Listopad, grudzień lubię, bo odpoczywam wtedy od prac ogrodowych. W styczniu zaczyna mi się nudzić, w lutym już nie mogę doczekać się wiosny. Na razie cieszą mnie długie wieczory i czas na Ogrodowisko.
Wyszperałam w moich zdjęciach taki obrazek sprzed kilku lat, bardzo wiosenny
W lutym pewnie też będę tęsknić do wiosny, ale na razie marzę, żeby skończyć sezon jesiennych prac ogrodowych
Pozdrawiam, Jolu
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Co to za odmiana jarząba? Pięknie prowadzona.
Jeszcze nie skończyłam sezonu - z roku na rok bardziej przesadzam (w sensie przenośnym, w sensie dosłownym przesadzeń tylko mniej). Przede mną do zadołowania 4 laurowiśnie duże i posadzenie 3 żylistków. Oraz coś tam muszę wyoutować czyt. wykarczować. Póki ziemia niezamarznięta walczymy. Wiesz, że posadziłam jabłonki do prowadzenia w sznury przy warzywniku? Tylko oczywiście jeszcze nie wiem, jak mam te sznury podpory do prowadzenia zamontować. Zaczynam oglądać po raz n-ty GW od Ciebie i zasypiam ze zmęczenia. Taki listopad Pozdrawiam ciepło.
Tessi, witaj. Ja już skończyłam prace na ten sezon. No, prawie. Zakopczykowałam dzisiaj część róż, ale zabrakło mi ziemi. Więc trzeba nabyć worek i uzupełnić. Zimno się już zrobiło, dzisiaj poniżej 0 st.
Ewa, nie wkleiło się zdjęcie z jarząbem, więc nie bardzo wiem o jaki chodzi. Będę podglądać twoje zmagania z formowaniem drzew. Przyszedł mi do głowy taki pomysł: można by zamontować 2 słupki,lub więcej w pionie - coś takiego jak przy pergolach, a pomiędzy przeciągnąć poziomo linki. Tylko nie wiem czy nie było by potrzebne jakieś wzmocnienie, żeby pod naporem sił ciągnących konstrukcja się nie złożyła. Przy ścianie domu lub jakimś ogrodzeniu łatwiej chyba zrobić bo można np. zamontować kratkę i do tego gałązki przywiązywać.