Dziękuję za "świeże zdjęcia z rozkwitającą Reine des Violettes", dedykowane takim jak ja, stałym, ale milczącym bywalcom.
A ja mam w ciekawostkę z różami - pomiędzy różowe kwiaty Rosenstadt Freising wplotły się czerwone Red Diadem i stworzyły duet znakomity, wbrew opiniom, że czerwone z rożowym się gryzie. Mają tło z bluszczu o dużych, soczyście zielonych liściach.
Rząd Twojej lawendy,Jolu, jak już zakwitnie wzdłuż ścieżki,to zapachnie jak na polach Provansji, potrzasaj często, olejek lawendowy działa kojąco na skołatane nerwy

, Herbatka z kwiatów ma gorzkawy posmak, ale z miodem plus aromat... lubię
Podziwiam moc przywrotnika,nie wiedziałam, że tak trudno go wykopać, chcialam kilka sadzonek zabrać ze sobą w nowe miejsce... Jolu masz doświadczenie z bylinami,nie wiem jak i kiedy mogłabym wykopać szałwię, przywrotnika, bodziszki, przetacznika, miniaturowego liliowca, mogłabym to zrobić najpóźniej w sierpniu. Obciąć po kwitniniu i przenieść do doniczek?...
Słonecznego weekendu!