O, tutaj widać że chwasty som . Ale nauczyłam się je tolerować. Raz lepiej raz gorzej mi to wychodzi.





Zagęściło się na rabatach, busz wszędzie



Popis daje wieczornik. Porzucił miejsce które mu wybrałam, chyba mu lepiej tam gdzie sam się wysiał

No, 1-go chwaścika pokazałaś. Zobacz ile u mnie ich jest.

Haniu, w trawniku mnóstwo. Na rabatach jakoś daję radę. Siły i trochę sprawności mi wróciło . Bardzo mnie to cieszy.
Czytałam że byłaś znowu na trochę na działce. Wirus w koronie powolutku odpuszcza, odzyskasz wolność.

Tak, Jolu, wolność to jest to, co kocham! Nawet mogę urobić się po pachy, ale wtedy kiedy sama chcę.
Poigodnej niedzieli, Jolu.

Wolność to wspaniałe uczucie. Dla mnie też. Dzisiejsza niedziela z drobnym skąpym deszczem od czasu do czasu. Snuję się po domu i po ogrodzie.

Bardzo fajny miałaś spacer po Parku Oliwskim Byłam tam ze 2-3 lata temu podczas kwitnienia azalii. Park miał dopiero nowe zasadzenia. Teraz już się wszystko pięknie rozrosło. Może uda mi się w tym tygodniu tam wyskoczyć, bo widzę, ze warto. Dużo ludzi spaceruje? Staram się unikać tłoków.

Byłam w niedzielę przed południem. Tłumów nie było, raczej ludzie rozproszeni po parku. W roboczy dzień też powinno być pustawo. Teraz już sporo ludzi ciągnie na Półwysep Helski. Wczoraj jechałam koło południa do Obi w Chylonii to korek ciągnął się od Cisowej do zjazdu w Redzie. Rejestracje w większości miejscowe.