Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zielony galimatias

Zielony galimatias

Pszczelarnia 20:28, 01 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Madżenko et Ogrodniczki, no lepiej. Ciut lepiej. Właśnie wytłumaczyłam sobie, że poprawię sobie to i owo. Zacznę planować i rysować do bólu, odmierzać, ważyć i sprawdzać. Kończymy z fantazją ułańską.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
noemi 21:13, 01 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Ewa, podpis działa ...Tess już potwierdziła ....
____________________
ogród magdalenka
Evchen 22:36, 01 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Pszczelarnia napisał(a)
Dziewczyny, dobrze, że jesteście, bo muszę Wam powiedzieć, że ja się podłamałam, bo przeczytałam taki opis i nagle odniosłam to do mojego ogrodu. Zacytuję: "(...) niektóre z nich wkomponowano bez jakiegoś głębszego sensu i pomysłu. Do tego nasadzenia również wyglądają na przypadkowe. Na powierzchni (...) trudno o to by pojedyncze, nawet najpiękniejsze rośliny wyglądały dobrze. Zwłaszcza jeśli dotyczy to bylin. Niektóre z miejsc przy domu wyglądały dość chaotycznie."
Więc: dlaczego ja ostatnio wszystko odnoszę do siebie (co za egocentryzm), dlaczego wiedząc co lubię i chcę mam to co chcę ale nie tak jak chcę?
Czy zrobienie planu pomoże? Na łykend sadziłam cisy - dokładnie, od linijki, spokojnie ...... . Obudziłam się rano i ........ do poprawki. Nie tak. Ze mną coś nie ten teges. Kwiatki można sobie przesadzać (trzeba) ale szkielety powinny być trwale związane z podłożem. .


Gdyby nie to, że w moim ogrodzie relacji nie było i że nie ma miejsc "przy domu" myślałabym, że to mnie dotyczy...
Wieczne niezadowolenie jest chyba cechą dobrego ogrodnika - co byśmy robily, gdyby ogród był skończoną doskonałością?... Wiesz co lubisz i co chcesz - a ja na początku swojego ogrodu nie wiedziałam co lubię i co chcę.. . A teraz już prawie-wiem i nadal nie jestem zadowolona, bo "prawie" czyni wielką różnicę
Zrobienie planu pomoże - bo plan zmusza do przemyśleń.. chociaż ja nie widzę dobrze "na papierze".. narysowałam sobie na papierze wyobraźni kawałki mojego ogrodu... tu widzę lawendę, tam bukszpany... tak widzę dzisiaj... a jutro?.. pewnie inaczej I to też jest piękne... wszak jesteśmy zmienni, tak zmienni jak pory roku ... mimo cykliczności zmian każda jesień jest inna ba
"Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny..."

Szkielet już masz Ewuniu... Szkielet tworzy cudny krajobraz z balkonu i światłocień .... i stare drzewostany... Tak pięknie napisałaś ostatnio o formowaniu drzew... o tym, że najpiękniejsze są wtedy, kiedy rosną zgodnie z naturą....

Powody niezadowolenia.... to mieszanina dążenia do piękna, ale też i nieświadome być może poddawanie się ogrodowym modom... Ulegamy im, chcąc nie chcąc.. i staramy się godzić nowe ze starym. Czasami się nie da, a my nadal próbujemy...
i to jest najpiękniejsze w ogrodnictwie, bo kiedy znajdziemy to właściwe zestawienie patrzymy z zachwytem na ten piękny kawałek świata, który od początku do końca jest nasz...
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
grupa_trzyma... 00:15, 02 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Nie chciało mi się dziś nic pisać...no, lenia mam i koniec! Ale kiedy przeczytałam, że Pszczółka ma dołka i wątpliwości, nie wytrzymałam, bo tego się wytrzymać nie da! Ewuś, nie wiem czego dotyczył ten tajemniczy wpis, ale on nijak nie pasuje do Twojego cudnego, swojskiego ogrodu, który na własne podwójne gały widziałam i w którym się zakochałam. Nie jestem zbyt wylewna (jak już zostało to na forum powiedziane ) ale Ewuniu, Twój ogród jest moim niedoścignionym ideałem. Taki chcę mieć i do takiego ideału chcę dążyć. A poza tym, kochane moje, czym są nasze nieustanne wątpliwości ogródkowe, wszystkie za i przeciw, wszystkie obok kulek czy za kulkami i czy kulki są konieczne...wobec wieczności??? Ja się pytam i tym filozoficznym akcentem pozwolę sobie zakończyć i udać się na z góry upatrzoną pozycję. Aaaaa! I jeszcze ostrzeżenie: jak mi jeszcze któraś zacznie tu płakać to przyjadę i spiorę tam, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Dobranoc!
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
grupa_trzyma... 00:16, 02 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Ev! Pięknie to wszystko napisałaś. Nie umiałabym lepiej. Chyba to sobie wydrukuję i powieszę w widocznym miejscu. Dzięki! Umiesz dodać otuchy!
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
Pszczelarnia 09:23, 02 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Dzięki. Ja to wszystko teoretycznie wiem. Nie nie o mody ogrodowe chodzi ale o .......... .
Dążenie do piękna. I ograniczenia (opór materii). Ale to jest nic wobec wieczności. Dobra nie marudzę, bo to trochę nie tenteges. Trzeba się wziąć za robotę (czyt. kopanie warzyw).
Dzięki wielkie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Evchen 09:31, 02 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Pszczelarnia napisał(a)
Dzięki. Ja to wszystko teoretycznie wiem. Nie nie o mody ogrodowe chodzi ale o .......... .
Dążenie do piękna. I ograniczenia (opór materii). Ale to jest nic wobec wieczności. Dobra nie marudzę, bo to trochę nie tenteges. Trzeba się wziąć za robotę (czyt. kopanie warzyw).
Dzięki wielkie.


Nic to wobec wieczności... ale dla wieczności to piękno tworzymy
Marudź Ewuś ile wlezie .. mówię Ci to pierwszoligowy Maruda
Z marudzenia się nie wyrasta, ono wrasta w nas - i czasami ogranicza... ale kiedy dochodzimy w końcu do "w miarę satysfakcjonującego efektu końcowego" (w miarę - bo marudzie słowo "doskonałe" obce jest, nieprawdaż" - jaka wielka radość nastaje!... Ku uciesze własnej i otoczenia

Piękno jest nie-do-uchwycenia, jest przemijające i kapryśne. Dzisiaj zachwyca nas brzózka z prawej, jutro okaże się, że z lewej wyglądałaby lepiej!
I łopaty w dłoń
A po przesadzeniu okazuje się, że wersja pierwotna była lepsza, choć ciut-ciut 4 cm do przodu mogłoby być...
I łopaty w dłoń
Powrót do pierwotnej wersji nie zadowala....
Kto ukradł łopatę?????

____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Evchen 09:33, 02 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Ach.. i jeszcze dodam tylko, że opór materii zwiększa doznania satysfakcji.. gdyby bez oporu było - nie byloby tak pięknie ... Ktoś kiedyś mądrze powiedział "Dobry koń, to trudny koń". I coś w tym jest
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
grupa_trzyma... 09:38, 02 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Ewka, No, żesz! Nie wytrzymam! Ja chcę, żeby u mnie zapanowała harmonia, ład i porządek. Chcę, żeby brzózka była tu i koniec, żeby koroneczki opasywały te a nie inne drzewa. Chaosowi chcę powiedzieć moje stanowcze NIE! Chcę schować łopatę do szopki na narzędzia a po ogrodzie latać z siatką na motyle...Ale widzę, że płonne moje nadzieje, skoro nawet najlepsi wciąż wątpią...Jak żyć, w takim razie Ev?

Nie patrz tak na mnie. Nie mam Twojej łopaty...mam grabie
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
Evchen 09:40, 02 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Ewka, No, żesz! Nie wytrzymam! Ja chcę, żeby u mnie zapanowała harmonia, ład i porządek. Chcę, żeby brzózka była tu i koniec, żeby koroneczki opasywały te a nie inne drzewa. Chaosowi chcę powiedzieć moje stanowcze NIE! Chcę schować łopatę do szopki na narzędzia a po ogrodzie latać z siatką na motyle...Ale widzę, że płonne moje nadzieje, skoro nawet najlepsi wciąż wątpią...Jak żyć, w takim razie Ev?

Nie patrz tak na mnie. Nie mam Twojej łopaty...mam grabie

No będzie harmonia na jakieś 2 minuty, tuż po posadzeniu, bo zaraz dojdziesz do wniosku, że "to nie tak miało być". Ten typ tak ma Wiem, bo go mam
a z siatką na motyle możesz latać - grabie się do tego świetnie nadają Przerobisz na nowy model i już
Gorzej byłoby z motyką na słońce...

PS
Oddawaj łopatę!
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies