Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zielony galimatias

Zielony galimatias

Tess 13:59, 03 paź 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Nie umniejszając nic a nic rabatce Ani DS zobacz rabatkę Joku:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1818-znowu-na-wsi?page=19

Czyż nie piękna?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Evchen 14:03, 03 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Tess napisał(a)
Nie umniejszając nic a nic rabatce Ani DS zobacz rabatkę Joku:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1818-znowu-na-wsi?page=19

Czyż nie piękna?

No piękna...
uwielbiam różę z lawendą... lawendę już mam.. teraz szukam róż
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Kindzia 14:09, 03 paź 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Och, Ewcia dawno mnie nie było u Ciebie. Kiedy to nadrobię? Nie wiem...dzisiaj miałam plan na dłuższe posiedzenie ogrodowiskowe, ale wnusia mam, potem dentysta...
Zimą chyba
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Tess 14:10, 03 paź 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
No ja własnie kombiuję, gdzie w moim dość cienistym ogrodzie wygospodarować miejsce na taką lawendowo-różaną rabatkę
Lawende też już mam a róże do wiosny wybiorę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Evchen 14:12, 03 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Kindzia napisał(a)
Och, Ewcia dawno mnie nie było u Ciebie. Kiedy to nadrobię? Nie wiem...dzisiaj miałam plan na dłuższe posiedzenie ogrodowiskowe, ale wnusia mam, potem dentysta...
Zimą chyba

Uściskaj wnusia ..
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Evchen 14:13, 03 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Tess napisał(a)
No ja własnie kombiuję, gdzie w moim dość cienistym ogrodzie wygospodarować miejsce na taką lawendowo-różaną rabatkę
Lawende też już mam a róże do wiosny wybiorę

To będziemy wybierać razem
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Kindzia 14:15, 03 paź 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Evchen napisał(a)

Och, Ewcia dawno mnie nie było u Ciebie. Kiedy to nadrobię? Nie wiem...dzisiaj miałam plan na dłuższe posiedzenie ogrodowiskowe, ale wnusia mam, potem dentysta...
Zimą chyba

Uściskaj wnusia ..

Wiadomo
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
malwes 22:48, 04 paź 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Evchen napisał(a)

Oj Dziewczyny (i Konrad ) - jak ja Was rozumiem. Też miewam ogrodowe dołki i to całkiem głębokie. U mnie tylko powód jest inny bo mnie frustruje chorowanie roślin. Jak zakładałam ogród nie wiedziałam wiele o stanie gleby i o tym, że powinnam ten stan sprawdzić a potem cały czas walczyłam ze wszelkimi odmianami grzyba na zmianę z przędziorkiem. Patrzyłam ile pracy w to wkładam i jak dbam i mimo tego - choróbsko. W pewnej chwili chciałam zadzwonić do Pogotowia Ogrodniczego i zaproponować otworzenie w mazowieckim ogrodu pokazowego chorób - klient przychodzi i może popatrzeć jak wygląda osutka sosny, a jak plamistość liści berberysa, a zamieranie pędów cisa - o tu. Obok cercosporoza ambrowca....kaska z bilecików jak raz na opryski albo na odnowę roślin

Inna rzecz, że fajne by były koleje losu, jakby człowiek tu trafiał PRZED założeniem ogrodu. Jak trafia po albo w trakcie, to orientuje się, że to jedna wielka kopalnia inspiracji a do tego jeszcze JAKICH inspiracji...i zaczynają się marzenia, plany, zmiany....

Ale też warto pilnować, aby się człowiek nie zatracił w tych porównywaniach i w tym niezadowoleniu bo wtedy traci się to, co najpiękniejsze w ogrodnictwie - harmonię, spokój i cel nadrzędny jakim jest radość z obcowania z przyrodą i nadawanie jej kształtu....

Witaj Gosiu .. trafiłam tu w trakcie zakładania ogrodu i powiem Ci, że to co zobaczyłam wprowadziło mnie w błogi stan i - jak mawia Pszczółka - lubieżnie nieskromnie marzyłam o tym, że kiedyś też tak u mnie będzie I te marzenia - jedno piękniejsze od drugiego - spowodowały, że nagle mój ogród, a raczej wizja o nim- przestała mi się podobać. Nie wiedziałam kompletnie od czego zacząć, żeby dać początek prawdziwegmu dziełu tworzenia. Więc dzieła nie zaczynałam brnąc li tylko w marzenia o tym, co mogłoby być i gdzie... A ogród czekał... i już-już miałam się łapać motyki, kiedy odkrywałam, że słońca nie ma... więc motykę odkładałam...
Powstawało wiele wizji, rokokoko i naturalizm, kółko i kwadrat, próba połączenia kwadratowych obwódek z pięknie wijącymi się rabatami .. im dalej w las tym ciemniej...
I kto wie, co by to było, gdyby nie Madżenka, a później Tess, Gosiak i cała rzesza wiernie kibicujących. Dzieło tworzenia zaczęło się dziać I nagle przyszła radość tworzenia, sadzenia i przesadzania I - odrobina zadowolenia i nadzieja na to, że będzie pięknie

I zacytuję Twoją myśl, która powinna być mottem dla wszystkich poszukiwaczy piękna:

Ale też warto pilnować, aby się człowiek nie zatracił w tych porównywaniach i w tym niezadowoleniu bo wtedy traci się to, co najpiękniejsze w ogrodnictwie - harmonię, spokój i cel nadrzędny jakim jest radość z obcowania z przyrodą i nadawanie jej kształtu.

O opryskach i badaniu gleby nie wiem nic, tyleż samo o nawożeniu
Ale uczę się Jak się bada stan gleby?...



He, he...ja trafiłam teoretycznie nawet przed projektem . Ale i tak inspiracji jest tyle, że robiłam na raty i potem żałowałam, że nie zrobiłam inaczej. Na szczęście robiłam takie "ramy ogrodowe" które potem dawało się przeistoczyć w to, co już było bliższe mojemu sercu i moim wyobrażeniom. Latem w pewnej chwili byłam załamana tym, co zrobiłam. Nie czułam tego układu roślin, żałowałam, że się nie "wysłoniłam". Jak zrobiłam to tej jesieni, dałam tło roślinom, odważyłam się przenieść kilka większych, to muszę przyznać, że poczułam się zadowolona z efektu. I choć na razie to początki to też już trochę zaufałam swojej intuicji. I też udało mi się pohamować przed dosadzaniem dalej (po tej pierwszej chwili zadowolenia). Będę mieć zimę na przemyślenia co dalej, żeby potem nie żałować, nie przesadzać....a korci...korci....dzisiaj byłam w Pęchcinie u Szmitów (wracając z delegacji w Ciechanowie)....ale BOLAŁO....(portfel specjalnie zostawiłam w aucie)....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
Evchen 23:02, 04 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Gosiu, jakże się cieszę z tego co przeczytałam Ja chciałam od razu wszystko mieć dobrze, żeby później nie przesadzać i dłuuuuugo rozmyślałam Tak rozmyślałam, że wszytkie neurony wołały o melisanę ... sama nie wiedziałam, co mi się podoba, z czym mi po drodze i czego potrzebuję - dla piękna w ogrodzie i zapewnienia sobie poczucia intymności przestrzennej
O intucji nie mogło być mowy, bo ta została ogłupiona nadmiarem inspiracji I stąd ta ciągła niepewność decyzji i późniejsze rozczarowania
Jak posadziłam cisy - byłam zadowolona. Teraz jestem załamana, że za daleko jeden od drugiego... i "INTUICYJNIE" czuję, że lepiej będą wyglądać razem (Intuicja poparta obrazkami z ogrodów, więc będę przesadzać wiosną
Ale zaczynam lubić swój ogród Coraz bardziej
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Tess 23:27, 04 paź 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Rozczochrańce czyli będziesz przesadzać? Czy już mi się coś miesza? Bo głowa mnie okropnie dziś boli, nie kojarzę dostatecznie
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies