Witaj, Małgosiu
Wstapiłam do Twojego ogrodu (który już trochę znałam, z wątku pprojektowego, pamiętam, jak kształt rabat obmyślałaś) i jestem zafascynowana tempem zmian
Wątek projektowy założyłaś w połowie marca, obecnie mamy początek wrzesnia - i takie zmiany!
Roślinki bujnęły i piekne nowe doszły...

I podniosło mnie na duchu informacja, że posadzone w czerwcu bukszpany już się ukorzeniły Musze do swojego bukszpanowego przedszkola zajrzeć

Kot mnie urzekł

Małgosiu jak u Ciebie wszystko pięknie porosło! traw zazdroszczę! Mój Zebrinus też najsłabiej z wszystkich miskantów rośnie... bukszpanowa obwódka super!! ciekawe czy moje tez sie ukorzenia!

pozdrawiam!

Zaaferowana początkiem szkoły (czyli pracy ) dopiero dojrzałam Wasze wpisy Na razie szaleństwo - jak ja połączę plan mój i dwójki moich dzieci (młodszy ma zmianowy system) i te wszystkie zajęcia dodatkowe, nie wiem!

Miło, że zaglądacie... Jak wcześniej pisałam, Teresko, sama jestem dumna z kształtu, jaki przybiera powoli mój zakątek. Wiem, czego chcę dalej, na co zbierać kaskę Z radością patrzę na to, co już jest, i wyobrażam sobie, jak będzie, gdy porosną mi drzewa bokami

Dzięki Karolinko!

Dwójka! Kidy Ty je urodziłaś, wyglądasz jakbyś liceum dopiero co skończyła!
Uuu, pani nauczycielka!! A czego? ;0

pozdrawiam!!

Jestem już od 12 lat nauczycielką języka polskiego w gimnazjum Dzieci dwoje - Natalia 11, Stach 8 lat. Natka wczoraj pierwszy raz autobusem sama jechała (pojazd iście egzotyczny dla dziecka wożonego całe życie autem ). Na razie jednak plan nas zmusił do tego posunięcia - może i dobrze!

Wow! Chylę czoła Gimnazjum? Jest tam tak źle jak się słyszy? że dzieciaki rozwydrzone, uważają się za dorosłych i wszystko byle nie nauka im w głowie? Takie duże dzieci!
Pewnie że dobrze, im wczesniej sie nauczy samodzielnosci tym lepiej! pozdrawiam serdecznie!
karola

Bardzo lubię swoją pracę, ale młodzież jaka jest każdy widzi Bywa ciężko, ale bywają też świetne dzieciaki. Dzieciaki... Ani to dorośli ani dzieci w sumie...
A co do nauki - niektórzy czują jednak presję dzisiejszych czasów i już od I kl GM wiedzą, że muszą się do egzaminów przygotowywać, bo to przepustka do dobrego liceum, a dalej na studia... Świat naprawdę wariuje... Jakby mało tego pędu było w dorosłym życiu.

Fajnie, nauczycielka z powołaniem Nie lubiłam polskiego, bo to była nasza wychowawczyni i co drugi polski zamienial sie w godzine wychowawcza... bo bylismy rozwydrzona klasa
Pozdrawiam serdecznie!

Witaj Małogosiu, bardzo ładnie udokumentowałas (i wykonałaś) zmiany na lepsze. I zdjęcia z wakacji inspirujące.

motylla napisał(a)

Że nie wspomnę o bluszczu pochłaniającym przestrzeń Dianko i Moniu

Budleja wyrosła bujnie, chyli się do samej ziemi:

Alba rose wciąż zdobią:

witaj kochaniutka
wszystko pieknie rośnie o bluszczu nawet nie wspomnę...
pozdrawiam