Diano, szkoda, że tak szybko się zgubiłyście w tym tłumie. Liczyłam, że się spotkamy na obiedzie w Werandzie, ale chyba źle Was zrozumiałam. No i kompletnie nie pogadałyśmy, czego szczerze ogromnie żałuję.
Pozdrawiam serdecznie
Kochana...jak dobrze, że zmieniłaś avatarek...całkiem inaczej Cię postrzegałam...bardziej w stylu LadyDi
tylko wersja...brunetka
Szkoda...że tak mało tego czasu było...w Werandzie na pewno spodobał by Ci się klimat...
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
Dzisiaj świeciło pięknie słoneczko, 7 na plusie
Aż chciało się wyjść w końcu do ogrodu !
Trawy, które powiązałam na zimę poszły pod ostrze ! Dość już miałam tych chochołów. Niektóre trzymały się jeszcze jako tako, jak ta np.
Ale mój olbrzym mimo związania opadł totalnie ...
Mam zdjęcie jak przykryty był śniegiem i pod jego ciężarem tak biedak opadał.
Związany zimą
Tutaj już na taczce, po ostrym cięciu.
Tak pusto tam teraz ...
Nie obyło się bez małych kłopotów ... mój synek dzielnie pomagała w skubaniu