Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

W Gąszczu u Tess

Kasya 19:49, 06 lut 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43905
Tess napisał(a)
A gdzie ja Cię odesłałam?
Dobra, żeby łatwiej było - gdzie byłaś poskubać?


o tu tu :
Tess napisał(a)
Pozwólcie, że najpierw pokażę Kasi, gdzie ja mam miskany
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=473
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Tess 19:51, 06 lut 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
No nie, u mnie Cię jeszcze nie było
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kasya 19:54, 06 lut 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43905
Tess napisał(a)
No nie, u mnie Cię jeszcze nie było


no bo ja tylko przez tego linka umiem trafic..inaczej nie
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
lojalna_ 20:31, 06 lut 2015


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Zawilce cudne pikne do zakochania
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Toszka 01:52, 07 lut 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Stipa przed wysianiem powinna być stratyfikowana, a nasiona najlepiej wschodzą na stanowisku ciepłym i słonecznym. Gleba musi być luźna i co najwyżej lekko wilgotna.
Z mojego doświadczenia z zimowaniem stipy w gruncie muszę ostrzec, że najtrudniejszy jest okres marzec-kwiecień, kiedy to trawa zaczyna ruszać z wegetacją a jeszcze przychodzą przymrozki. Najlepiej trzymają się kępy na suchym stanowisku, gdzie nie ma zastoin wody, przez którą to nasady najnormalniej wygniwają.
Najwięcej wysianych kępek mam z samoistnego siewu wiosennego z nieobciętych kłosów. W naszym, centralnym regionie mam złe doświadczenia ze zbyt wczesnym ścięciem trawy. Przez to miałam największe straty. Teraz martwe kłosy tylko wyskubuję, ale nie wcześniej niż w drugiej połowie maja.
Dodam tylko, że dzięki nieobciętym na wiosnę kłosom także u turzyc w zeszłym roku miałam spore wschody z nasion m.in. Frosted Curle, Bronze Form i Buchanani.

Moim zdaniem żółknące liście ciemierników to przenawożenie podczas pędzenia. Wysadzone do wzbogaconego obornikiem i kompostem gruntu, z podsypanym dolomitem już w drugim sezonie pokazują na co je stać.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Juzia 09:19, 07 lut 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Toszka wie wszystko

W 2013 kupiłam jedną stipę. Zakwitła w tej doniczce i stała tak do wiosny 2014r. Oczywiście padła, ale przed wyrzuceniem wytarmosiłam ją nad rabatami i w lecie miałam już sporo stip. Niestety były małe i małe pozostały aż do teraz. Nie wiem czy przeżyły.

Czy to tak ma wyglądać? Czemu one nie urosły? Nie zakwitły? Czemu nie zatoczyło się kółko? Może za późno się rozsiały?

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Tess 09:55, 07 lut 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Nie wiedziałam, że stipę należy stratyfikować.
Ale wschodzi mi i ta, zebrana z rosnących na rabacie (zatem przemrożona), jak i ta uskubana z przechowywanych w pomieszczeniu. Choć teraz sobie przypominam, że wsadziłam je w doniczki przed grudniowymi mrozami, ale stały w nich opatulone na tym mrozie jakiś czas.

Toszko, czy wszystkie trawy ozdobne wymagają stratyfikacji?
Bo zamierzam posiać wszystkie, które zakwitły i wydały nasionka

Trway na przedwiośniu za wcześnie nie ciąć, jak przyjdą przymrozki - okryć, skubać dopiero w drugiej połowie maja.

Czy masz może nadwyżki Frosted Curle, Bronze Form i Buchanani.?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Toszka 12:40, 07 lut 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Przyznam się szczerze, ze w pierwszym roku posiadania stipy niezbyt zwracałam uwagę na wschody. Pierwszy raz posadziłam dwie sadzonki na wzniesionym na ok 50cm. "wrzosowisku", gdzie w jednej części jest organiczna, przepuszczalna gleba, a w pozostałej części mineralna piaszczysto-gliniasta z małą dozą materii organicznej. Całe stanowisko jest wyniesione (nazywamy to żartobliwie donicą) i charakteryzuje się bardzo dużym nasłonecznieniem, dużym odpływem wody. Nie mam nawadniania.
I otóż okazało się, że po drugim roku mam sporo sporych siewek. Tessia to widziała. Ale, cóż nie zwracałam uwagi na maleńkie siewki, które wyglądają (dziś już to wiem) jak jedwabny zielony dywan. Żelazna zasada - nie grzebać, nie grabić, nie kopać wokół "matek". Siewki stają się wyraźnie widoczne pod koniec lipca, przełom sierpnia. Wtedy najbezpieczniej jest je przesadzać z jak największą i najgłębszą bryłą korzeniową z ziemią. Do małych siewek (i do siewek cisów) doskonale zdaje mi egzamin sadzarka do cebul!, która to pozwala mi na głębokie przesadzenie, bez uszkodzenia bryły korzeniowej i bez obsypywania się z niej ziemi, co ma kluczowe znaczenie przy przesadzaniu (zwłaszcza siewek cisów).
Juziu, twoje siewki są prawdopodobnie nie z wczesno-wiosennego wysiania, a z późniejszego. I tu też z moich obserwacji powiem, że siewki wczesnowiosenne jeszcze w tym samym roku mocno przyrastają i czasami kwitną, ale... te późne, letnie siewki jeśli tylko nie wygniją na wiosnę są mocniejsze i zdrowsze i w drugim sezonie rosną jak na drożdżach
Naturalne siewki sypią się same na ziemię gęstym dywanem z fragmentami źdźbeł. Te resztki źdźbła są niczym otulina na nasionach, które żadną przecież ziemią nie są przykryte/przysypane. Nie siałam stipy, ale z moich obserwacji wnioskuję, ze co najwyżej należało by nasiona przypudrować ziemią przez sitko (jak ciasto cukrem pudrem). Ta zasada tyczy się i lawendy.

Rozpisałam się, ale dodam jeszcze wskazówki odnośnie wschodów frosted curle i innych turzyc, bo po samoistnym masowym wysianiu się wnioskuję, ze wymagania są nieco odmienne. Otóż niesamowicie dużo wschodów miałam... w grubym żwirze z łupka (opaska pod wspomnianą powyżej "donicą"). "Matka" Frosted Curle (niestety przycięłam ją zbyt wcześnie i zbyt krótko, przez co wygniła) rosła powyżej na wrzosowisku, gdzie nie miałam ani jednej siewki, a poniżej, w żwirze całą szkółkę. W tej samej okolicy mam i inne turzyce i od nich także doczekałam się potomstwa właśnie w tychże kamieniach.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka 12:59, 07 lut 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Tessiu, stratyfikacja to nie tylko przemrożenie - często to tylko obniżenie tem. do 1-10 stopni Celcjusza. Czy wszystkie wymagają tego? Nie wiem. Nie zgłębiałam tematu, ale z moich obserwacji ogrodu wnioskuję, że na pewno nie szkodzi to trawom, a wręcz wschody po stratyfikacji są zdrowsze, a siewki bardziej żywotne.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
polinka 12:59, 07 lut 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Tesiu dziękować przyszłam za powitanie
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies