Marta wiesz z facetami to jest tak że jak im długo mówisz ze chcą to im wmówisz
Ja mojemu Emusiowi mówię kilka razy dziennie że chce nową rabatkę


Marzenko rozbiórka dopiero na półmetku ,ale dzisiaj od rana już działają ,więc mam nadzieję że trochę się robota ruszy

Kasiu wiesz ze u mnie z tym doradzaniem jest kiepsko ,ale zaraz polecę do Ciebie zobaczyć co działasz i wesprzeć na duchu

Sebek widzisz sam przyznajesz ze kobieta to bardzo obszerny temat, właściwie przez was facetów nie do ogarnięcia niestety

Kasiu z materiału z rozbiórki to raczej nic nie będzie.
Jest troche czerwonej cegły ,ale tynku na niej więcej niż grubość cegły ,duzo białej cegły i dech .
Także raczej wszystko na utwardzenie pod wiatę

Robocizna sie dzieje ()()()))

Przecież czerwoną cegłę łatwo się czyści z tynku. Nie skreślaj jej.

Czy lampiony już z malowania wróciły? Ciekawa jestem efektu, bo tez mnie to czeka.

Tesiu niestety cegła idzie na straty .
Emus robi sam ,nie ma ludzi u mnie we wiosce chętnych do takiej pacy (ciężko uwierzyć nie ?) .
Dlatego wynajął ciężki sprzęt ,który to rozwali i cały gruz idzie na wypełnienie ogromnego dołu pod wiatą (jako utwardzenie terenu ).
Ja już się w to nie mieszam ,niech robi jak chce .


Latarenki jeszcze nie wróciły ,właśnie wczoraj delikatnie ponagliłam mojego pana lakiernika .
Mówi ..robi się psze pani

Przywiozłam sobie wrotycz z pola i posadziłam u siebie
ciekawe jak będzie rósł

Jola robocizna się dzieje ,trochę jak krew z nosa ale coś tam się dzieje .
Podejrzewam że jutro już całkowicie mury runą
Dzisiaj tną drzewo które zajęło trzy przyczepy ,a przyczepy potrzebne na gruz ...i tak w kółko


Trochę się zmartwiłam
Podejrzałam że ceglany mur ,który się odsłoni jest pomazany biała farbą (ktoś czyścił sobie pędzel )
Czeka mnie więc czyszczenie .

Wesoło u ciebie a przy tym pracowicie, myślę że z rozbiorką to świetny pomysł, jestem ciekawa jak to będzie wyglądać- dokumentuj koniecznie.
Co do niskich czosnków to u mnie jeszcze gorzej, te z zeszłego roku wogóle nie mają główek- same liście- a one raczej nie zdobią

Sebek napisał(a)

Mężczyźni nie chorują, mężczyźni walczą o życie... Czy to tak trudno zrozumieć???

Kobiety całe życie chorują, a mężczyźni umierają .. ... bo nie chodzą w porę do lekarza.

Troszkę poczytałam Do obiadowego kotleta

ewa004 napisał(a)

Tesiu niestety cegła idzie na straty .
Emus robi sam ,nie ma ludzi u mnie we wiosce chętnych do takiej pacy (ciężko uwierzyć nie ?) .
Dlatego wynajął ciężki sprzęt ,który to rozwali i cały gruz idzie na wypełnienie ogromnego dołu pod wiatą (jako utwardzenie terenu ).
Ja już się w to nie mieszam ,niech robi jak chce .

Wcale nie ciężko uwierzyć, wierzę, bo na mojej wsi jest tak samo.
Masz rację - oszczędzaj eMa.

Mala_Mi napisał(a)

Kobiety całe życie chorują, a mężczyźni umierają .. ... bo nie chodzą w porę do lekarza.

Aniu święta racja