Aga - już po "bólu"

Moje dziecię stwierdziło, że nie było źle. Czasu owszem mało, pisał do samego końca, ale ogólnie jest zadowolony z siebie - a to najważniejsze. Właśnie go zapytałam czy napisał w liście "pozdrawiam"

Napisał - no i teraz nie wiem czy to dobrze czy źle...
Właśnie sprawdziliśmy sobie odpowiedzi w internecie i dziecko zadowolone, znalazło sobie 1 błąd - resztę twierdzi że ma tak jak w wynikach... no zobaczymy, ale przynajmniej się nie stresuje już oczekiwaniem... ja też nie... czego i Wam życzę

A egzamin gimnazjalisty przed nami za miesiąc czy coś koło tego - to już będzie poważniejsza sprawa - niestety tylko ja tak do tego podchodzę. Młody-starszy - stresu zero... a jak zero stresu to i nauki niewiele...

Nie wiem od czego to zależy - dwoje dzieci, chłopaki oba, hodowani w jednej rodzinie... a tak różni...
Ale martwię się o nich bo czasy nie są łatwe... jeśli chodzi o pracę i życie... czasami im to mówię.. słuchają (bo tzw. "kazań" nie słuchają więc się nie wysilam), ale jak się czasem martwię to rozmawiam z nimi... eh, no co tu dużo gadać - wszystkie mamuśki wiecie jak to jest

Pozdrawiam Agusia - i wszystkie te mamy co to egzaminy mają za i przed

Trzymajmy się