Jest piękna i nie jest wymagająca, rośnie przepięknie, nie choruje ma duże piękne liście. Kłopot jest tylko z kwitnieniem, niestety pąki kwiatowe często przemarzają, podejrzewam że gdyby miała zaciszne stanowisko mogłoby być trochę lepiej (nie wiem na ile) - u mnie jest na bardzo wietrznym stanowisku. Ostatnio kwitła w 2015 roku (fotki są na 20 lub 21 stronie wątku), co roku ma bardzo dużo pąków, niestety nie często można podziwiać kwiaty. Jak była małym drzewkiem była osłaniana na zimę.
Kobus jest regularnie co roku cięta, pierwsze gałązki zaczynają się na wysokości ok. 2m. Iolanthe też jest cięta (tylko nie regularnie) - jej naturalny pokrój jest dużo bardziej rozłożysty.
Te górne wyciągnięte pędy bez kwiatów które widać na zdjęciach to efekt zeszłorocznego cięcia - po cięciu wypuściła takie pędy o dł. ok 1m.
Jutro postaram się zrobić fotki Kobus w całości i może znajdę fotki z cięcia Iolanthe z zeszłego roku.