byłam u Ciebie na wiosennym spacerze ... pięknie, delikatnie, romantycznie ...
mój ogród tez powstał ponad 10 lat temu...grubo przed momentem, kiedy znalazłam forum i cieszę się, że nie muszę rwać, przesadzać, zmieniać ... niech będzie jak jest ... macham z Wilczej trochę "staromodnej" ale takiej...mojej....

Raz że kwitną u mnie kukliki to zaraz mam skojarzenia, a dwa zajrzałam bo zazdroszczę wyjazdów, będę kibicować wycieczce lilakowej.
Widziałam altanę - superrrrr, a największą hostę zobaczę raz jeszcze bo zdjęcie się nie otwiera, moja może wreszcie urośnie bo w ub roku do zera zostały zjedzone.

pozdrawiam

Cześć IzaMam na imię Aśka, miło mi Cie poznać. Przeglądając Twój wątek zauważyłam,że uwielbiasz funkie i na pewno masz duże doświadczenie z tymi roślinamiPiszę do Ciebie, ponieważ potrzebuję pomocy. Mam funkie Fortunea /na wystawie słonecznej/ i zaczeły chorować, myślałam,że to choroba grzybowa, ale dowiaduję się na forum,że jest to wirus funkii a co za tym idzie hosty nalezy wyrzucić a najlepiej spalić. Proszę napisz mi czy miałaś może podobny problem, jeśli tak to jak sobie z nim poradziłaś. Dodam też,że chciałam je przesadzić do donic i teraz zastanawiam sie czy zdrowe egzemplarze przesadzić a chore wyrzucić. Mam ciężki orzech do zgryzienia, bo bardzo je polubiłam
P.S. Masz przepiękny ogród. Widać,że włożyłaś w niego dużo pracy i swojej wrażliwości /bo na taką osobę wyglądasz/,pamiętam Cię z programu "Maja w ogrodzie" Pozdrawiam...

I co mogę powiedzieć...
bez względu na ogrodowisko nieustająco rwę, przesadzam i zmieniam, tyle że według tego co mi w duszy zagra
No dobrze , wiem, o co Ci chodziło Nie mogłam się powstrzymać

Myślę, że wszystkie inspiracje trzeba przepuścić przez własny filtr.
Im więcej w nas dojrzałości i pewności siebie w świecie, tym lepiej to wychodzi.
Inspiracja, a nie naśladownictwo. Tak myślę, że to ważne.

Zresztą sama wiesz Twój ogród jest najlepszym na to dowodem Dojrzały, bogaty, ale i nieco frywolny, świetlisty i magiczny...
Podziwiam nieustająco