Anitko, Bogusiu, Ewelinko, Ewo - dziękuje ze byłyście u mnie

kiedyś nadrobię zaległości ...moze na wiosnę ? Teraz mam chyba depresję czy coś takiego -nie wiem ... Żyć mi sie nie chce , bezsens jakis i tyle właściwie... Az głupio to brzmi jak napisałam i przeczytałam teraz.
Dzis na poprawę humoru kupiłam sobie w sklepie Danusi kilka nażędzi ogrodowych , ślicznych, stalowych, angielskich. Kiedys sama myśl o moim małym ogródku, pracy w nim i tym ze mogłam potem dzielić sie z Wami swoimi problemami ogrodowymi, inspiracjami i pomysłami poprawiała mi nastrój -natychmiast, teraz przechodzę przez ogród żeby póżno wieczorem wejść do domu a rano wyjść i to wszystko.
Bez sensu ...
Zauważyłam ze piekne róże od Ewy, które mi dała pod koniec lata ( pieknie sie przyjęły) ale chyba posadzilam za blisko - czy jeszcze mozne myśleć o ich przesadzeniu czy raczej czekać do wiosny? Pozdrawiam wszystkich m