Będę trzymać, oczywiście
Nie daj się stresowi, a wszystko pójdzie gładko

Ewcia, trzymam

Daj znać, kiedy można będzie puścić

4 z obrony jupi, jest czas na ogrodowisko,trzeba nadrobić zaległości
choć czuć już jesień i zamiast trybu -urządzanie ogrodu, zaczyna panować tryb-urządzanie domu

Gratulacje
Nic to, urządzanie ogrodu na wiosnę będzie, a przez zimę - planowanie!
A jak trawka?

Trawka marnie raczej,rzadka, ale patrzyłam trochę spłyneło przy deszczach i trzeba dosiać, stado kosików też zrobiło swoje,tylko nie wiem czy odczekać aż to co jest urośnie,skosić i dopiero dosiewać ( bo muszę też pograbić liście od sąsiada a za tydzień będzie wysokoa na koszenie) czy jak?w nd będą 3 tygodnie już.Póki co dziecko mi się pochorowało,do lekarza pędzimy tylko na M czekam bo a bez auta
Ale chociaż kolor trawy-graminex wembely jest piękny,jasna ,soczysta zieleń

Nie dosiewaj, najpierw skoś. Ja bym tak zrobiła.
Dosiewki zrobić możesz wiosną.
Teraz koś, żeby się krzewiła i wzmacniała przed zimą.

No właśnie Tess, chyba tak zrobimy po prostu zrobie jakaś fotke,moze cos bedzie widac

Wklejam jak ten mój nieszczesny trawnik wygląda, zdjęcia z wczoraj,w niedziele będą 3 tygodnie,
bo myślę aby jednak po pierwszym koszeniu dosiać bo za duże placki są,




Cześć ziaren spłynęła po ulewie,część ptaki zjadły i część niepokiełkowała .... i masz tu zagadkę jak to najlepiej rozgryść,jak się pogoda uda to dosiewki wyrosną tak myślę spróbować a w razie niewypału wiosną powtórzyć, trawkę jeszcze mam

No w niektórych miejscach faktycznie łysawo.
Można dosiać, choć można też poczekać do wiosny.

Ale - jak chcesz - siej

Ale jak już ładnie ogródek wygląda z tą zielonością

A tu dary z działki teściowej, jakby kto znał nazwy to poproszę

1.

2.

3.

4.paproć-tyle wiem że nie strusia i też duża ma być

5.irysy???


6.to coś kłującego

7.

8.

Jak to ja, powsadzałam to i już, niech czeka do wiosny na konkretną wizję, a póki co obiecuje uroczyście wyplewić rabatkę z anabelką, zaaplikować tam cebulowe, korę i zakończyć