Anito, ile Ty masz jeżówek. Ciekawa jestem jak długo je gromadzisz. U mnie dopiero kilka sztuk.
Te czerwone są nieziemskie, zresztą każda cudna.
Zestawienie z liliowcami bardzo dobre.
Pięknie masz, tak kolorowo.
Jeżówki sadziłam w tamtym roku, malutkie sadzoneczki! W tym się tak rozrosły! ,Może sekret tkwi w ich lokalizacji- przy drenażu oczyszczalni przydomowej