widok na całość z jednej strony i z drugiej






biały wrzos usychający



i fioletowy dosadzony w środek usychających białych

i tutaj to już ręce opadają - odmiany biała i różona posadzona w tym samym czasie - różowa kwitnie, biała usycha, obojętnie czy wsadzone razem czy koło siebie, czy osobno

poddaje się , nie kupuje białych wrzosów

żeby się nie dołować - piekne połaczenie wilców i jałowca blue arrow mam



w ogóle wilce udane



oraz dynie

i jedna której nie zdążyłam przecisnąc przez siatkę

Rzeczywiście te różowe ci szaleją, ślicznie wyglądają, ciekawe czemu białe nie chcą rosnąć

Ymma napisał(a)

i jedna której nie zdążyłam przecisnąc przez siatkę

Dynia fajnista

U mnie też wrzosy nie bardzo się mają. Podobno wrzośce są łatwiejsze do utrzymania. Wrzosy będę jedynie w skrzynkach na parapecie trzymać, albo w zestawach z innymi roślinami. Ale w gruncie chyba się już nie zdecyduję.
A dyniaczki fajne.

Urszulla napisał(a)

U mnie też wrzosy nie bardzo się mają. Podobno wrzośce są łatwiejsze do utrzymania. Wrzosy będę jedynie w skrzynkach na parapecie trzymać, albo w zestawach z innymi roślinami. Ale w gruncie chyba się już nie zdecyduję.
A dyniaczki fajne.

dziekuję za dobre słowo i mam nadzieję, że poziomki już doszły i że się zaklimatyzują

nie chcę wrzośców, nie zależy mi na kwitnięciu przez cały rok, chciałam koloru jesienią i zimą - poddałam się już z białymi, wsadziłam zamiast nich jałowce płożące, dzis ogladałam jak się czują - z tego co widzę to jak wariaty, bo tak jakby dostały przyrostów, co niekoniecznie o tej porze roku jest czynnikiem mile widzianym

wracam do pracy

Ale fajne dyniaczki.Pozdrawiam

halina_zawitkowska napisał(a)

Ale fajne dyniaczki.Pozdrawiam

dziękuję to moje pierwsze własnoręcznie wyhodowane - obiecałam je już oddać do przeszkola moich dzieciaków na bal strachów, na przyszły rok mam już plany związane z dynią ozdobną