LeżećBykiem będę jutro i pojutrze,a dziś ogrodowo......
Miłego,pracowitego,lub wczasowego,jak kto może......i chce.

Uwaga Uwaga !!! Kto ma kosę na sztorc , sierp albo nagie miecze - to na Grunwald wymarsz. Może dzisiaj znowu zwyciężymy Krzyżaków ?

W tym kierunku,to Ania- monteverde się udaje,ale raczej bez kosy ,tylko z obsztorcem dla robotników,co jej kwiaty poniszczyli.......A rocznica .......sławetna,tylko w tamtym czasie zwycięstwo zaprzepaszczone.......

Czesc Skowronki, ja zawsze od rana na forum czytam newsy, a dopiero dzis tu zajrzalam.
Jak noc u Was? U mnie ulewa i burza straszna, nie dalo sie spac, wiec poszlam do ogrodu ustawic pompe. O 1:00 juz bylo full wody wszedzie. Pompowalo sie do rana i dobrze, ze sie zmobilizowalam i ja wlaczylam, bo jak wychodzilam do pracy to u wszystkich sasiadow tragedia, a u mnie tylko zle.
Straz juz pompowala wode kilka domow dalej. Mialam nadzieje, ze po podniesieniu terenu w tym roku i zalozeniu drenazu bedzie juz dobrze, a jest tylko lepiej, ale niestety nie rewelacyjnie. Tereny strasznie mokre i chyba juz lepiej nie bedzie

Oj współczuję Karolino Tobie i wszystkim, którzy doświadczają takich ekstremalnych zjawisk atmosferycznych. Mam wrażenie od kilku lat, ze już nie mieszkamy w strefie klimatu umiarkowanego.
U mnie słonecznie, ale wiatr okrutny.Przez okno widzę, ze drzewa kłaniają się w pas.
Spokojnego dnia wszystkim życzę

U mnie,jak dotąd źle nie jest ,+ 20 w cieniu,górą słońce,a wiatr? gdzie dmucha? Ledwie szeleści gałązkami....A może ja głucha?Wody nadmiaru nie zazdroszczę.Współczuję i trzymam kciuki,żeby gorzej nie było!

U mnie już w nocy zaczęło padać, a teraz zachmurzone niebo porządnie i temp. 15+
Te skoki temperatur sa okropne !

Nie chwal dnia przed zachodem ... mądre i jakże słuszne powiedzenie.Wiedziałam, ze ten wiatr coś przyniesie, ale miałam nadzieję raczej na dobre, a tymczasem

Niebo szare zasnute ciężkimi chmurami, ja już wiem co to oznacza
a w planie było pedałowanie na działkę, ja co prawda nie z cukru, ale to żadna przyjemność jak deszcz przemoczy do suchej nitki (przerabiałam to już wielokrotnie)

Wy pielęgnujecie swoje ogródki a u mnie rosną zaległości, które potem trudno nadrobić!!!!!

D
Ja też dopisuję się do listy skowronkowej.

Zmylona słoneczkiem,głucha i ślepa na wypowiedź Joli odnośnie wiatru,pognałam w krainę łagodności.
Nie zdążyłam doczłapać na miejsce ,a już moje kości zaczęły się buntować.Ale dotarliśmy z pieskiem nie przemoczeni,jeno wysmagani wietrzyskiem.
Całe szczęście,że mogłam porobić pod dachem i w szklarence,wyjazd nie był daremny.
Następnym razem ,jak Jola zamelduje zmianę pogody, na krok się nie ruszę z domu.
Czyżby już jesienne wiatry do nas wędrują?