Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Blaski i cienie nowego życia

Pokaż wątki Pokaż posty

Blaski i cienie nowego życia

Urszulla 11:37, 17 lip 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
I jeszcze jedna fotka z moim młodszym
Czerwiec 2012
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Urszulla 11:40, 17 lip 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
I Maleństwo domowe


i w ogrodzie


Pozdrawiam wszystkich
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Urszulla 09:00, 18 lip 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
dzisiaj c.d. rozważań moich ze strony 4.
A mianowicie Projekt wstępny do przerobienia przez Ogrodowisko. Danusiu zerknij na to czy nie przeładowane roślinami. Proszę o korekty. Wymiary podałam na wcześniejszym planie. Dziękuję za wszystkie sugestie i pomoc.
Teraz w realizacji będzie RABATA 1 z całego projektu.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Jabeska 13:23, 18 lip 2012


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 663
Imponujący warzywnik! Ula podziwiam, bo wiem ile to pracy. Ja sobie opracowałam płodozmian na 6 lat, żeby warzywka miały optymalne warunki rozwoju.
____________________
Witajcie w Wyżełkowie proszę o pomoc w planowaniu Planowanie w Wyżełkowie pozdrawiam Joanna
bociek 21:12, 19 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Ula, a gdzie masz strony swiata??? Pamietaj, ze Citronelka nie lubi slonca
Nie wiem czy hortensje pogodza sie z rh, bo rh lubia mocno kwasno, hortensje tez, ale nie az tak
Wydaje mi sie, ze tam gdzie masz rh dodaj tylko wrzosy i wrzosce, a tam gdzie horti daj zurawke, ale dostosuj odmiane do naslonecznienia (slonce z zoltych niezle radzi sobie Lime Marmelade, Lime Ricky jako tako, Citronelka do cienia raczej)
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Moniika 21:27, 19 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Witaj! Nie podpowiem bo się sama nie znam.. ale zostawiam serdeczne pozdrowienia i szczere życzenia aby wszystko się udało. Ciekawa jestem jak ten Wasz dom ze starej cegły wyszedł... Będę zaglądać do Ciebie Monika
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
Urszulla 01:36, 20 lip 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
Boćku. Na poprzednim planie zaznaczyłam kierunki świata, szkoda że tutaj nie powtórzyłam. Ta rabata jest pomiędy pn-zach więc nie ma tam mocnego nasłonecznienia. To byłoby super miejsce dla citroneli jak mówisz że ona do cienia. I jeszcze jedno: zaznaczyłam na planie wrzosowisko ale teraz zastanawiam się bo u nas zimą są duże mrozy. Sąsiadce wszystkie wrzosy w tym roku zmroziło. Przeczytałam w wątku Danusi o turzycach lub hakonechloa zamiast wrzosów.
Więc dalej koncepcja nie gotowa. A urodziny męża minęły. Powiedziałam że prezent będzie z opóźnieniem.
Dziękuję Ci za sugestie. Bo narazie jakoś mało rad na forum. Chyba wszyscy są na urolopach. Jakiś zły czas wybrałam na tę rabatę. A bardzo mi na niej zależy, bo jest pierwszą na wejściu do domu.


Witaj Moniko, dziękuję za życzenia. Wniosek z tego że muszę napisać c.d. historii.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Urszulla 09:27, 20 lip 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
cd historii: BUDOWA DOMU

Budowaliśmy systemem gospodarczym, tzn. 2 osoby przez 2 lata postawiły dom. Oczywiście tą jedną z nich był mój mąż. Wyjeżdżał rano, wracał wieczorem. Dzieci go prawie nie znały. A jak wrócił to jeszcze kilka godzin spędzał w internecie w poszukiwaniu materiałów, dzięki czemu mieliśmy wiele szczęścia do złapania fajnych okazji. Kiedy mury rosły serce sie cieszyło. Przyszedł w końcu czas na strop. A potem i dach.
Przy dachu znajomy poprosił mojego męża, że może wreszcie przywiezie na budowę plan domu, bo od 2 lat murują a on jeszcze planu na oczy nie widział. I podsumował: "wiele w życiu postawiłem domów, ale to jest pierwszy który buduję bez planów".
Tak naprawdę to do planów zaglądał tylko mój mąż i dobrze wiedział jak ma dom wyglądać. Nawet wnęki na okna w czasie murowania były już dopasowane do okien które czekały na budowie.Więc mój mąż w końcu plany przywiózł i więźba stanęła. I to był rok 2009.
W roku następnym mój mąż sam robił cały dach łącznie z odeskowaniem, folią i dachówką. To dopiero była sensacja w okolicy i ciekawa historia:JAK JEDEN CZŁOWIEK WYKONAŁ 400m.kw. DACHU. Wszyscy przechodnie patrzyli kiedy skończy bo zima się zbliżała, a on tylko układał i układał..... Kiedy początkiem listopada zaczął pruszyć pierwszy śnieg kładł ostatnią ścieszkę dachówek. I tak zakończył się rok 2010.
W naszych rodzinnych opowieściach zapisał się ten rok w pamięci najmłodszego syna (wówczas 2-letniego) jako historia O TACIE KTÓRY PUKA: "Co tata robi? Odpowiedź syna: TATA PUKA, tzn. przybija deski gwożdziami".
Potem była sprzedaż mieszkania w bloku i szybka dalsza budowa wewnątrz. Tempo było niesamowite zwłaszcza że wiele rzeczy nadal robiliśmy sami. Końcem wakacji przeprowadzaliśmy się do nowego domu na betonowe posadzki, żeby starszy syn mógł iść do nowej szkoły. I tak minęło od tego czasu 10 m-cy jak już mieszkamy

STAN OBECNY
Czeka nas jeszcze wiele prac wykończeniowych w domu i na zewnątrz. Ale jak się już jest na miejscu to jest dużo łatwiej i nie trzeba się tak spieszyć. ZDROWIE MA SIĘ TYLKO JEDNO I NIE MOŻNA GO KUPIĆ -polecam tę sentencję innym.

Teraz ja chciałabym stworzyć wokół domu miłą przestrzeń, aby za kilka lat można było zaspokajać zmysły urokiem pięknych roślin. I mieć intymną przestrzeń wokół domu do spędzania wspólnego czasu.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Welka 09:44, 20 lip 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Witam, Urszullo!
Też wprowadzaliśmy się do nieskończonego domu, zajeliśmy tylko dół na górze goły beton, chyba po 1,5 roku udało nam się przeniesć na górę (chodź i tam brakuje jeszcze dodatków typu lampy itp) Ogród też dopiero powstaje, bo z jednej strony nie ma ogrodzenia, ale tak jak piszesz - powolutku, jak się jest na miejscu można sobie działać.
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Urszulla 09:52, 20 lip 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
Wybaczcie mi, którzy zerkacie czasem na ten wątek, że jeszcze raz zbiorę wątek o pierwszej RABACIE. Jakoś rozstrzeliły się te zdjęcia i plany na kilku stronach.
Tak wygląda teren przygotowany:


Widok ze ścieszką do domu. Chciałabym w tym roku jak się uda zagospodarować ten pas pomiędzy ogrodzeniem a ścieszką.


____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies