Jeśli mój M rzucił się przed nią na kolana to musiała byc księżniczką bo on na kolana tak szybko nie pada, a przede mną to już wogóle wiec jednak chyba była ksiezniczką.Jaszczurki lubią słoneczko i wygrzewanie kości , co równiez przydało by sie mojemu M i mnie również. Pozdrawiam Kasiu.
Witaj Karola . co do ropuszki to tajemnic nie zdradzają, więc nie wiem co było dalej. M długo nie było ale w końcu wrócił. Czy to o czyms świadczy??????????
Witaj Bożenko wpadam chociaż na chwilkę, żeby zobaczyć co nowego ci kwitnie w ogrodzie
masz piękne pierwiosnki
Jestem tak zabiegana, prawie jak Ania asc
Bożenka, żaby i mężów trzeba mieć pod kontrolą, widzę że masz te same rozterki, co ja niedawno.
Posadziłam powojnika od Ciebie, ,wkopałam tak po prostu, jak radziłaś, bez żadnego obornika, kompostu, miejsce jest dość suche. Kwitną fioletowe fiołki też od Ciebie wywiezione. Fajnie że jak się patrzy na roślinkę, którą się dostało, od razu wspomina się miło darczyńcę.
Faktycznie , pamiętam że miałas ten problem to moze ta zaba jak na razie nikogo nie namówiła na całowanie i ciągle tylko szuka.Masz racje ja też jak patrzę na roslinki od kogoś otrzymane to zawsze o nim pomyślę (miło) , moze to najlepszy sposób na dłuższe pozostanie w czyjejs pamięci?