Dajanko miło Cię widziec , faktycznie zaniedbałam ostatnio wszystko ale mam usprawiedliwienie. Maja była gdy nie wszystko kwitło , szkoda bo teraz jest ładniej ale oni mają poumawiane terminy i trudno coś zmienic tym bardziej ze wyjeżdzali za granicę.I tak przesunęli o tydzień w stosunku do tego co chcieli.Spac w ogrodzie niezbyt mam już ochotę ale napatrzec sie nie mogę.Pozdrawiam serdecznie.
Dzidko dzięki za miłe słowa , ja dokładnie tak samo myślę o Twoim ogrodzie pełnym niespodzianek i bardzo sie cieszę ze w nim byłam i u Jasi również .Pozdrawiam Was serdecznie.
U mnie nigdy nie było na rh grubej warstwy a co do tego że kora zabiera roślinom azot to się calkowicie zgadzam.Korzonki do góry nie zawsze podrosna tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń co do reszty to się zgadzam z Twoja opinią. pozdrówka śle.
No właśnie miałam zamiar się upajac ale zapowiadają burze i grad akurat teraz kiedy u mnie wszystko zakwitło.I jak tu się upajac?Masz racje moda na naturę nastała i to teraz wyłapują . Czasem można sie dowiedziec że sie ma coś o czym się nie wie. Ale o rabatkę zaczełam dbac i jeszcze dokupiłam orlika, Anita ma mi dac wielosił i przez jakiś czas będzie to rabata błękitna, niech już tak zostanie skoro oni to odkryli.Pozdrówka Miruś.
Aniu dziś miałam w końcu troszke czasu na ogród. Nieco popracowałam ale w spokojnym tempie i na huśtawce pare minut posiedziałam. Miałam nadzieje że ładna pogoda się utrzyma ale już popołudnie mnie rozczarowało i podobno ma byc nadal mokro. Pozdrawiam serdecznie.