Mariolko to nic nie szkodzi , jeśli akurat jestem na forum to odpisuje , gorzej jak mnie nie ma bo wtedy wątek wądruje na nastepne strony i do niego nie zaglądam. Miło mi że zagladsz. Pozdrówka.
Znalazłam u siebie 8 maślaków! I jak co\ roku mam piękne kanie, ale boję się zjeść! (zdjęć\ nie szukaj, bo nie ma) Ja tak jak Ty uwielbiam grzyby zbierać i jeść. Tylko czyścic nie lubię.
No to by dobrze było ale jeszcze żeby sie nie rozłaziła jak perz. Posadz i spróbuj , jak bedzie miała wady o których ja wiem to można wykopac dokad będzie mała bo potem to dośc trudno.Poczytam o niej ale chyba jutro.
U mnie były maślaki jak drzewa były młode , teraz czasem jakiś pojedynczy sie trafi, częściej kożlaki pod brzozami bywaja. Grzyby mogę czyścic , zbierac i wszystko przy nich robic , lubie to a potem jeszcze w nocy mi sie śnią , zawsze po każdym grzybobraniu. Jutro rano zakupy a potem na kontrolę do lasu , może juz coś rośnie.Pozdrawiam Agnieszko.
Edit u mnie bardzo często sa kanie ale też sie ich boję i nie jem.