Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

monteverde 19:24, 04 mar 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Bogdzia napisał(a)


Nie miał Aniu bo dotąd prawie nie chorował więc i nic nie dostawał a teraz go tak długo trzyma .

Bo lekarz nie trafil z lekiem
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
AgnieszkaW 19:48, 04 mar 2014

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Bogdziu, zdrowia dla wnusia życzę. U nas od niedzieli zimnica okrutna jest, ledwo kilka ( 2-3) stopni na plusie, zimny wiatr, wiosna się zatrzymała, choć skowronki śpiewają.
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Madzenka 20:05, 04 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
monteverde napisał(a)

A miał robiony antybiogram, bo może dostaje nie takie antybiotyki? szkoda dzieciaka pozdrówka Bogdziu


Mimo że obowiązkowy ten antybiogram..... Trzymam kciuki za wnusia, domyślam sie ze się mocno martwisz.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Krys 20:40, 04 mar 2014


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Bożenko bedzie dobrze trzymam kciuki
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
anna_g 22:20, 04 mar 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Bogdziu zaglądam i czytam że problemy zdrowotne u wnusia... nie doczytałam wszystkiego ale wiem jak się martwisz, bo podobnie przeszłam tylko, że u syna - 5 miesięcy choroby, 2 pobyty w szpitalu (na diagnostyce), mnóstwo opuszczonych lekcji, kilkunastu lekarzy... badań to już nie zliczę - pół segregatora - a do dzisiaj nie wiadomo co mu było... i niestety wcale nie wiem czy to się nie wróci... poza tym "sezon na grypę" się zaczyna, coraz więcej ludzi choruje i boję się że znowu będa problemy... ehhh... Na początku jego choroby wydawało mi się, że wystarczy dobry lekarz i jakoś to się wyjaśni ale potem niestety przestało mi się wydawać albo nie znalazłam dobrego lekarza... już sama nie wiem.. Dlatego z całego serca trzymam za Was i życzę żeby sie udało wyleczyć jak najszybciej, jak najszybciej znaleźć przyczynę... Wszystkiego dobre i zdrówka, zdrówka, zdrówka...

a ogrodowo - to.... zimno... i pochmurno... i wietrznie... i w sumie całkiem nieciekawie... Pozdrawiam
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Madzenka 22:34, 04 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Qurcze to musi być jakiś niezdiagnozowany wirus.....
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
ana_art 22:54, 04 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Marzena2007 napisał(a)


Mimo że obowiązkowy ten antybiogram..... Trzymam kciuki za wnusia, domyślam sie ze się mocno martwisz.
obowiązkowy moje dzieci sztuk cztery, na przełomie 17 lat nigdy nie miały antybiogramu
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Kasik 23:26, 04 mar 2014


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Witam wieczorkiem,
Czytam , ze wnusio dalej choruje- przykre. Ja wiem, że pocieszanie nikomu nie pomogło, bo przeżywa się smutki pomimo tego, ale Wiedz, że trzymam kciuki.

Inaczej przechodzimy choroby naszych dzieci, bo możemy decydować o wszystkim, a inaczej naszych wnuków- tu już decydują rodzice, a my możemy tylko doradzać. Wiem coś o tym , bo nasza wnuczka jak miała 3 m-ce zaczęła swoją walkę z chorobą. Dziś jest pod opieką Centrum a my żyjemy nadzieją, ze do momentu jej dorosłości ktoś wynajdzie lek , który pozwoli jej zdrowo żyć.
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Bogdzia 07:07, 05 mar 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dziewczyny kochane dzieki za słowa pocieszenia, faktycznie bardzo się martwie a najgorsze jest to że nic zrobic nie mogę . Lekarze teraz niedouczeni ale i rodzice inni niż dawniej , spokojni i pełni wiary że wszystko musi byc dobrze choc dobrze nie jest. Nie wiem skad to sie bierze ale to inny swiat niż jak ja miałam dzieci.Antybiogram można zrobic jak lekarz kaze a im sie nie spieszy, przecież forsy brak . Już jest tak że nawet prywatnie nie można zrobic niektorych badań baz skierowania lekarza, a lekarze nie daja bo to wszystko kasa z której ich wyliczaja. Najbardziej denerwująca jest wiara mojej synowej ze jak byla u lekarza to wszystko jest dobrze i pod kontrolą a kto posłucha teściowej????Oni chyba naprawde wyuczeni na grach komputerowych myślą że wszystko jest odwracalne , mozna kogos zabic i znów bedzie zył , można byc chorym ale to mija bezproblemowo.Ręce opadają na to wszystko.
Miłego dnia wszystkim życzę.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 07:11, 05 mar 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Kasiu , Aniu Wam pewnie tak samo ciężko jak mnie , bardzo Wam współczuję , mam nadzieje ze u nas wszystkich kiedys te choroby się skończa.Oby jak najpredzej .
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies