Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 21:29, 13 maj 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
agatanowa napisał(a)


Przykro to słyszeć

A jak, Bogdziu, ukorzeniałaś?


Odrywasz malą gałązke ( około 5-10 cm) najlepiej z pietką i wkładasz do ukorzeniacza a potem do ziemii oczywiście kwasnej tak jak zwykle dla rh i czekasz.Duże gałązki w 100% nie ukorzenią sie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 21:32, 13 maj 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
anna_g napisał(a)
Bogdziu - pierwsza fotka specjalnie dla Ciebie... Zaczyna dopiero ale przynajmniej zaczyna





Ja uważam że jest cudny.Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
monitka 21:35, 13 maj 2014


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Bogdziu zerknęłabyś w wolnej chwili na moją Fantaticę bo martwią mnie jej opuszczone listki. No ale może taka ich uroda a ja niepotrzebnie panikuję...
pozdrowienia zostawiam
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
alinak 21:37, 13 maj 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
ja tez próbowałam nie raz ukorzenić ..nawet podglądałam raz p. Pudełko z Pisarzowic jak obrywał gałązki do ukorzeniania . to były wszystkie niezdrewniałe i z piętką .ale co dalej z nimi zrobił ...niestety już mi nie zdradził ...
Bożenka nasi M to jakieś klony , bo mój ma zupełnie podobnie . jak już posadzi drzewo to go broni jak Westerplatte , gdy chcę przesadzić .
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
ModraSowa 21:41, 13 maj 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
Bogdzia napisał(a)


Nie rozróżnisz bo wygladaja tak samo i róznią sie tylko mrozoodpornościa dlatego te z kwiaciarni nadaja sie tylko do domu. Jedynie wieksze cięcie i zagęszczenie moze swiadczyc że roślina była hodowana nie do ogrodu bo o te dba sie na ogół mniej.

Bogdziu, jestem Ci wdzięczna za pomoc. No i nie wiem co robić. Wiesz, ona jest z kościoła od Grobu, myślę że to domowa jednak, tak na logikę... Ale może spróbuję ją posadzić w takim cichym ,ciepłym kąciku, jest jakaś szansa że przezimuje?
____________________
Ania Ogród to życie
Bogdzia 21:44, 13 maj 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
barbara_krajewska napisał(a)
Bogdziu, czy Ty kiedykolwiek przycinałaś rh?
Mam problem. W zeszłym roku, w czasie największych upałów w sierpniu, nie było mnie przez dwa tygodnie, akurat wtedy, gdy rozwijały się nowe przyrosty liści, szczególnie na Lee's Dark Purple. Prawie wszystkie są uszkodzone, pozasychane przez brak wody i nasłonecznienie. Przymierzam się do przycięcia gałęzi. Tylko jak bardzo i kiedy? Myślę, że po kwitnieniu ( ma kilka zawiązanych pąków) to dobry okres, bo potem są nowe przyrosty. Przy okazji skorygowałabym nieco krzew, bo paskudny jest - rozlazł się bardzo i wyłysiał. Co robić?


Basiu ja nie jestem zwolenniczka cięcia rh w innym przypadku niż odmładzanie ale to pewnie wynika z tego ze lubię to co naturalne wiec i naturalne ksztalty i nie uwierzysz wyłysiałe też mi sie podobaja bo jest cos pociągającego w pniach rh szczególnie starych okazów. Ja bym się brzydkimi listkami nie przejmowala bo zaraz wyrosna nowe i nikt na te stare nie bedzie zwracał uwagi nie moge jednak zabronic Ci cięcia ale nie wiem czy dasz rade po kwitnieniu bo czasem nowe pędy pojawiaja sie już w czasie kwitnienia. Ja wycinam tylko gałęzie zachnięte w głębi krzewu gdzie nie dochodzi swiatło i takie które mi przeszkadzaja np wychodza na ściezke.Przemyśl jeszcze tą decyzję czy nie lepiej zamiast cięcia odżywic rh by miał więcej pędów i sie zagęścił np opryskiem dolistnym. Z czasem one wykorzystuja wszystkie wolne miejsca gdzie jest szansa dla lisci i w ten sposób sie zagęszczają. W wypadku rh nie ma mowy o takim szybkim zagęszczaniu jak no u cisów czy buksików, trwa to dłuzej również po cieciu. Ja bym nie cieła ale decyzja należy do Ciebie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Jag_58 21:46, 13 maj 2014


Dołączył: 17 lut 2014
Posty: 2599
Bogdzia przyszłam się przywitać i podziwiam Twój piękny ogród ,słyszałam że na forum jesteś ekspertem od rh dlatego prośba do Ciebie ,czy mogłabyś zerknąć do mojego wątku ,wstawiłam tam 2 fotki mojej rh Blutopia ,ale Mała Mi ma tez Blutopie ,ale trochę inaczej wygląda ,stąd moja i Ani prośba żebyś zerknęła na fotki i rozwiała nasze wątpliwości ,dzięki ,pozdrawiam
____________________
Jagoda
agatanowa 21:47, 13 maj 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Bogdzia napisał(a)


....Duże gałązki w 100% nie ukorzenią sie.




Czyli będę miała ładny bukiet przez jakis czas, dziekuję Bogdziu.
Dobrej nocy zyczę
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Bogdzia 21:48, 13 maj 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Marzena2007 napisał(a)
Pozdrawiam Bogdziu. Mam nadzieję, że nie leje... U mnie 12 godzinna przerwa jak na razie ....
Czy gdy mi się zamarzy przesadzenie rh to mogę go przesadzić po kwitnieniu?


No nie leje a chciałabym żeby popadało bo muszę podlewac ogród co lubię robic ale jest bardzo zimno i w tej temp już nie lubię . Od kilku dni nie podlewałam bo zapowiadaja deszcze i burze . Co wychodzę z domu wyłączam komputer z prądu i nic ani deszczu ani burzy i dziś w koncu podlewalismy ale zmarzłam okropnie, więc przyslij deszczyk jeśli masz ale bez burzy bo tej sie boję.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
barbara_kraj... 21:51, 13 maj 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Bogdzia napisał(a)


Basiu ja nie jestem zwolenniczka cięcia rh w innym przypadku niż odmładzanie ale to pewnie wynika z tego ze lubię to co naturalne wiec i naturalne ksztalty i nie uwierzysz wyłysiałe też mi sie podobaja bo jest cos pociągającego w pniach rh szczególnie starych okazów. Ja bym się brzydkimi listkami nie przejmowala bo zaraz wyrosna nowe i nikt na te stare nie bedzie zwracał uwagi nie moge jednak zabronic Ci cięcia ale nie wiem czy dasz rade po kwitnieniu bo czasem nowe pędy pojawiaja sie już w czasie kwitnienia. Ja wycinam tylko gałęzie zachnięte w głębi krzewu gdzie nie dochodzi swiatło i takie które mi przeszkadzaja np wychodza na ściezke.Przemyśl jeszcze tą decyzję czy nie lepiej zamiast cięcia odżywic rh by miał więcej pędów i sie zagęścił np opryskiem dolistnym. Z czasem one wykorzystuja wszystkie wolne miejsca gdzie jest szansa dla lisci i w ten sposób sie zagęszczają. W wypadku rh nie ma mowy o takim szybkim zagęszczaniu jak no u cisów czy buksików, trwa to dłuzej również po cieciu. Ja bym nie cieła ale decyzja należy do Ciebie.

Zdecydowałam, wytnę co poniektóre. Resztę zostawię, może sam się odnowi, bo dożywiam go dolistnie regularnie
Dzięki za fachowe spojrzenie z dystansu
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies