Dziękuję za odwiedziny u mnie. U Ciebie przedspotkaniowy rozgardiasz, a ja czekam na kwitnące krzaczki.
Spokojnej nocy.

Bożenko ale tu gwarno jak zwykle zresztą

szkoda, że się nie załapię na spotkanie ... Ania ma już komplet a ja za późno się kapnęłam ...

mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy
ostatnio życie mnie nie rozpieszcza ...choroby dzieci i takie tam ...ale dobrze, że jest takie forum ....odskocznia od codzienności i problemów


muszę przesadzić moje rodki, ładnie przyrosły od ubiegłego roku,
ale mają mało słońca i słabo kwitną ...
są za domem od północy ...

tak myślę

spokojnej nocki Kochana

Blutopia - goooglam i chyba pasuje... to ten którego M ratuje, chociaż ja chciałam wyrzucić.. ale powoli sie zbiera do życia.. może łagodna zima, a może posadzenie jak trzeba.. kwiaty ma piękne i nietypowe.. bo jasny fiolet.. pierwszy raz od kupna w 2009 roku cieszę sie kwiatami

Bogdzia jak zwykle cudowne rh.. ogród magia. Przyznam się, że ja dopiero w niedzielę obejrzałam Maję z twoim ogrodem, dobrze, że istnieje internet
Moje rododendrony chyba kwitną na zmianę, jednego roku jeden a drugiego drugi.. ale trudno.
Spotkanko, dobrze czytam.. super będą nowe fotki
pozdrawiam ciepło..

U Mariusza wstawiłaś cudo nie rodka .... taki nietypowy kolor.... mi się podoba..... a o Blutopię walczę i ja.. nie tylko M.... bo piękny jest .. i mrozoodpornosć nie tak złą... -26.. to ma szansę żyć