Bogdziu, jestem na bieżąco z żabkami liliami i dzwonkiem......obiecuję, że się poprawię....idę na "błyskawiczne" polowanie burza gdzieś mruczy w pobliżu
Pozdrawiam
Święta prawda. Lilie nie znoszą natrysku z góry, giną po kilku tygodniach. Nie cierpią też zraszania zimną wodą, deszcz to deszcz.Jak są mszyce i szarynka, to i choroby grzybowe się przywleką, bo lilie są osłabione, tak więc wielki dar, jak tych szkodników w oczku brak.
Pozdrawiam