To już dzisiaj . Patrze w prognozę godzinowa i od 8 do 19 bez przerwy deszcz. Nie uda sie nam to spotkanie szczególnie ze typowe na powietrzu miało byc.
No właśnie rododendrony chyba wcale nie są opóźnione chociaż cała wiosna tak...ciekawe.
Kiedy przewidujesz szczyt ?
A grubodziobow juz u siebie nie widzę. W zimie byly. Szkoda
Bożenko cudny ptaszek na zdjęciu. Jak tak obserwuję przyrodę, to chyba wiosna nadrabia stracony czas. Deszczu potrzeba ogromnie a w kaloszach spotkanie też będzie udane. Pamiętam u Danusi z Sosnowa lało jak z cebra cały czas w czasie spotkania ale to w niczym nie przeszkodziło.
Zawsze szczy był na 26 maja. W tym roku robię u siebie spoikanie 23 maja i liczę że wszystko będzie kwitło ale wystarczy żeby sie zimno zrobiło na dłuższy czas i może byc później , Trudno zgadnac.
Na razie coraz bardziej pochmurno , samochód załadowany roslinkami , za przednimi siedzeniami też sa i jestesmy gotowi do wyjazdu ale jeszcze czasu trochę pozostało.
Zaglądam już na pierwsze kolorowo kwitnące rodki Poza tym wszystkiego najlepszegoi udanej pogody na spotkanie-jak się już Margaret wygadała
czytam że magnolie posadzone, ale nie wiem czy przegapiłam sadzenie czy jeszcze fotek nie ma.