Jakaś nie do informowana jestem. Podobno byłaś w Goczałkowicach a ja tak bliziutko mieszkam, przecież mogłam pojechać spotkać się z Wami w ogrodach , albo u mnie na kawusi.
Tak to jest jak się zbyt rzadko zagląda na forum, nie wszystko da się ogarnąć... szkoda...

Bożenko, pozdrowienia zostawiam - kiedy ja choć cząstkę Twojego pięknego ogrodu pozwiedzam?

Elizko ano tak jest jak się za mało bywa na Ogrodowisku. Pisałysmy o tym wyjeździe dosc dużo ale mimo zaproszeń do wielu osób udalo nam sie zajrzec jedynie do Lukiego bo nie było czasu ale jak mogłas zajrzec do Kapiasów to faktycznie szkoda. Myśle ze to jeszcze nie koniec wycieczek w tamte strony wiec wszystko przed nami.Pozdrówka.

Eden Rose

Karola moje róże Twoim nie dorównuja ale przed chwilą pisałam Kasi by nie podlewac wodą a ja muszę bo u mnie deszcze nie padaja. Jak dzis w nocy nie popada to mój ogród przy zapowiadanych 35 stopniach całkiem padnie, szczerze mówiac juz mnie denerwuje to wszystko i nie wiem czy sobie innego hobby nie poszukam a rh na opał wyrąbie.

Bożenko, jest tyle pieknych ogrodów, które chciało by sie zobaczyć, Twój oczywiście jest na mojej liście - marzę o tym odkąd go ujrzałam i wierzę, że kiedyś na pewno to zrealizuję. Różaneczniki już na dobre zagościły w moim życiu, więc może wiosną może zapukam do Twoich drzwi

Bożenko, jest tyle pieknych ogrodów, które chciało by sie zobaczyć, Twój oczywiście jest na mojej liście - marzę o tym odkąd go ujrzałam i wierzę, że kiedyś na pewno to zrealizuję. Różaneczniki już na dobre zagościły w moim życiu, więc może wiosną może zapukam do Twoich drzwi