Bogdziu, ja też miewam teraz takie myśli, ale potem mi to przechodzi, bo...jak przestać zajmować się swoją pasją dla niej samej? Tak sobie myślę...może porozkładaj tam, gdzie najbardziej sucho jakieś kartony, by utrzymać wilgoć - tylko na czas tych największych upałów. Już sama nie wiem, co ci doradzić w tej sytuacji...

ja tez dlugo czekalam i nic ale w koncu wczoraj podlało trochę

dziekuję za bodziszka ....no szału nie robi ...jak na fotach z netu...ale jak tylko by długo i miare gesto miał kwiatki ..to będzie ok.


na allegro już sobie postanowiłam ..nie kupiuje! ...2 tyg. temu przyszło mi troche bylin...szałwie bodziszki i przetaczniki ....po 1 -2 badylki maja ledwo widać ...lupę musze zabierać do ogrodu i znaczników na rabatach mam ogrom zeby nie zadeptac!...ale niestety w okolicznych pkt sprzedazowych nie było tego co chciałam.

ale szałwie w stacjonarnej sprzedazy sa 4x wieksze , to samo róze akurat kupiłam QofS (1szt bo nie było wiecej ) w szkólce... ma pełną wysokość ....a druga z netu mi przyszła .....do kostek ldwo co Alinka pisze ze 3 sezony sie bedzie wyrównywac

tak więc ta sprzedaż internetowa jest duzo słabszej jakości.

Bogdziu bardzo Ci współczuję suszy w ogrodzie, wiem co to znaczy, u nas też był bardzo długi okres bez deszczu i z zazdrością słuchałam wtedy opowiadań Kasi, że u nich pada właśnie...cóż, nie możemy nic poradzić

Przywieźć Ci nasionka maku? Mam innego, dostałam nasionka od Bogusi.

Nallar napisał(a)

Ogłaszam zbiorowy protest
Rododendronowy musi być i już.

No nie wiem, czy mamy prawo decydować w tej sprawie, ale jakby co, to ja petycję też podpisuję

Susza rzeczywiście okropna. I to lato będzie suche, bo bociany powyrzucały młode, zostawiając najwyżej dwa. Robią tak, gdy wiedzą, że ich nie wykarmią. A jak susza, to pożywienia dla boćkaów mało...

Do hortensji w tym roku na piasku podlaskim zastosowałam hydrożel. Pomaga. Czy do rododendronów tez można?

Bożenko, damy radę Buziaki

No cóż, natura jakoś nierówno rozdaje. W niektórych rejonach ludzie proszą aby przestało padać, w innych ani kropelki.
U nas Bożenko też potworna susza, nawet studnia wyschła. Poszło kilka ha upraw, w ogrodzie padają nawet starsze okazy. Wodę leję tylko tam gdzie mus (doniczki, folia), a i tak człek nie wyrabia.
Ale kiedyś musi popadać....

Popada, musi, trzymaj się Bogdziu

u mnie pokapało trochę (powietrze oczyściło) a u ciebie może lepiej?

U mnie też deszczu nie ma i nie było.. tylko pochmurno..

Roże okrywowe u Ciebie jak rh tyle kwiatów mają, też je bardzo lubie ale u mnie dopiero zaczyna swoj spektaklPozdrawiam