Dziewczyny odtrąbcie kiedy mam tę łazienkę zamknąć ... Wodę muszę odpompować
Zdjęcia pataszków jak zwykle cudne Bożenko. pozdrawiam i życzę słonecznego dnia.

Marzenko powiem szczerze że te mrozy ktore były to moim zdaniem już powinnaś rozmontowac układ (ale zabrzmiało- politycznie) . W tych urządzeniach są bardzo cienkie rurki i zawory kulkowe które już przy małym mrozie łatwo sie psują. ja bym już przy +5 rozmontowała bo nigdy nie masz pewności czy sie w prognozie nie pomylą i w nocy nie będzie poniżej zera.

Bożenko nawadnianie już odłączone i odpowietrzone. Zstało mi tylko wypompowanie wody z oczka przy ścianie wodnej

To jutro zajmij się tą wodą , potem zabezpiecz zbiornik zeby tam śnieg albo deszcz nie wpadał i mozesz całą zime spac spokojnie.

Może ozimej nie lubią? Nie mam pojęcia Pszenica w sumie dla kur najlepsza,szczególnie jara,ale i wróbelki nią w tym roku nie pogardziły A ze słonecznikami był taki kłopot,że czapeczki z firany musiały dostać,bo nic dla nas by nie zostało









Dziewczyny odtrąbcie kiedy mam tę łazienkę zamknąć ... Wodę muszę odpompować
Zdjęcia pataszków jak zwykle cudne Bożenko. pozdrawiam i życzę słonecznego dnia.

Marzenko powiem szczerze że te mrozy ktore były to moim zdaniem już powinnaś rozmontowac układ (ale zabrzmiało- politycznie) . W tych urządzeniach są bardzo cienkie rurki i zawory kulkowe które już przy małym mrozie łatwo sie psują. ja bym już przy +5 rozmontowała bo nigdy nie masz pewności czy sie w prognozie nie pomylą i w nocy nie będzie poniżej zera.

Bożenko nawadnianie już odłączone i odpowietrzone. Zstało mi tylko wypompowanie wody z oczka przy ścianie wodnej

To jutro zajmij się tą wodą , potem zabezpiecz zbiornik zeby tam śnieg albo deszcz nie wpadał i mozesz całą zime spac spokojnie.

A myślałam, że cebule dosadzę Masz babo palcek znów mam robotę

ponieważ był dubelek to muszą byc ptaszki.



Może ozimej nie lubią? Nie mam pojęcia Pszenica w sumie dla kur najlepsza,szczególnie jara,ale i wróbelki nią w tym roku nie pogardziły A ze słonecznikami był taki kłopot,że czapeczki z firany musiały dostać,bo nic dla nas by nie zostało

A może jak mają do wyboru to wolą słonecznik?U mnie słoneczniki tylko ptaki wyjadają bo nam się już nie chce tych ziarenek wydłubywac.I wysiewac tez nie wysiewamy bo ptaki same wysieją.



ponieważ był dubelek to muszą byc ptaszki.

Taa ptaszki cudne a ogarnianie Twojego wątku trochę czasu mi zajmie...
Ale co tam...ja uparta jestem i dam rade te 1366 stron przelecieć )

Pozdrawiam i witam