Kasiu rzeczywiscie siedzę przed tym oknem i się gapię na te niesamowite kolory ale przez okno lepiej patrzec niz wychodzic do ogrodu bo trawe mi lato całkiem zniszczyło.Ptaków jest sporo ale to chyba dzieki wodzie bo w mojej okolocy brak rzek czy jezior więc z ogrodów muszą korzystac.
Bogdzia jak miło że już w formie jesteś i fotki i robota zaliczona w ogrodzie.
Jesień jak zwykle przyciąga mnie do Ciebie.
U mnie znów dawno nie padało i aż się prosi o deszcz, ja u siebie nie zauważyłam że lepiej coś się przebarwiało niż rok temu choć kolory są.
/nie odpowiadaj- nic nie ma u mnie/