Ogrodowo......kolorowo....energetycznie u ciebie od razu robi się cieplej. Dziś nosa z domu nie wystawiłam przez to zimnisko.
Pozdrawiam życząc udanego 2016!!!

Droga Bożenko, te kolorki tak uderzyły mnie po oczach, że aż myślałam, że Ty też wybyłaś w jakieś egzotyczne podróże Co za barwy! I ten ciemny klon palmowy dla kontrastu... od razu chce się żyć!
Pozdrawiam

Mrozi u Ciebie?, u mnie rano dziś znowu -14, wszystko pokulone (mam na myśli rododendrony, zrobiłam zastawy od wiatru bo u mnie naturalne roślinne osłony jeszcze małe. Pozdrawiam i życzę abyś za rok powiedziała "to był dobry rok"

Bogdziu, ależ leczysz moją zmarzniętą, szaroburą duszę energetycznymi kolorkami
Dziękuję i życzę bardzo dobrego Nowego Roku

Piękne...rododendrony w kwiatach i ta soczysta zieleń....rozgrzewasz nas tymi zdjęciami, ja się rozgrzewam rosołkiem, bo czuję, że katar mnie łapie, więc zdrowia Bogdziu i też dobrego roku Ci życzę

Nie patrzyłam pod włókninę ,ale moje narzucone to może im ciut cieplej....mam nadziejęTylko , że moje maluchy są jeszcze
Myślę nad dosadzeniem w tym roku azalii na dużym ogrodzie im łatwiej będzie przetrwać na moim wygwizdowie/patelni niż rodkom, a na RH przyjdzie czas jak drzewa podrosną

Też się załapałam na terapię kolorem . Od razu lepiej i cieplej się robi Chociaż i tęsknota z wiosną ogarnia też.

Bogdziu, wszystkiego ogrodowego w Nowym Roku - żeby wody dla różaneczników było w sam raz i mrozu już niewiele. Podobno mróz się już kończy.
Pięknie grzejesz fotografiami, ja się też grzeję wspomnieniami z podróży i żywym ogniem z kominka. W takie dni, żałuję że nie żyję gdzie indziej. Przed chwilą wypuszczałam kota na pole, że też chce mu się wychodzić.

Bogdziu.....marzę o takim widoku na własne oczy

te kolory mnie zachwycają

jakie niskie odmiany azali czy drobnolistnych RH szczególnie polecasz?

muszę chyba już listę na front robić? ...zapewne jakieś z przypadku kupię bo akurat spotkam ładne ..... ale jak napiszesz, że jakieś konkretne odmiany obowiązkowe ..to będę szukać