Bogdzia napisał(a)

Siebie tez próbuję ogrzac

Bozenko wielki dzieki za tę powtórkę ,to moje ulubione

Krys napisał(a)

Bozenko wielki dzieki za tę powtórkę ,to moje ulubione

To jak wiesz zdjecia Anitki, muszę przyznac ze mnie tez sie podobaja , bardziej niz moje.

Dzieki za doładowanie kolorami od razu mi cieplej, kiedy 15 stopni na minusie, moje rodki bardzo pomarszczone, ale każdy chroni zasoby wody jak może
Wszystkiego Naj w Nowym Roku

Nie patrzyłam pod włókninę ,ale moje narzucone to może im ciut cieplej....mam nadziejęTylko , że moje maluchy są jeszcze
Myślę nad dosadzeniem w tym roku azalii na dużym ogrodzie im łatwiej będzie przetrwać na moim wygwizdowie/patelni niż rodkom, a na RH przyjdzie czas jak drzewa podrosną

Też się załapałam na terapię kolorem . Od razu lepiej i cieplej się robi Chociaż i tęsknota z wiosną ogarnia też.

Bogdziu, wszystkiego ogrodowego w Nowym Roku - żeby wody dla różaneczników było w sam raz i mrozu już niewiele. Podobno mróz się już kończy.
Pięknie grzejesz fotografiami, ja się też grzeję wspomnieniami z podróży i żywym ogniem z kominka. W takie dni, żałuję że nie żyję gdzie indziej. Przed chwilą wypuszczałam kota na pole, że też chce mu się wychodzić.

Bogdziu.....marzę o takim widoku na własne oczy

te kolory mnie zachwycają

jakie niskie odmiany azali czy drobnolistnych RH szczególnie polecasz?

muszę chyba już listę na front robić? ...zapewne jakieś z przypadku kupię bo akurat spotkam ładne ..... ale jak napiszesz, że jakieś konkretne odmiany obowiązkowe ..to będę szukać

alez tu kolorowo i energetycznie

Uwielbiam Ten Twój ogród, zawsze chętnie oglądam fotki. Prawdziwa radość z nich bije, ale czytam o kłopotach z wodą i to jest przerażające. Moje też w ubiegłym roku podlewane były znacznie oszczędniej, bo wody brakowało w studni.

Wchodzę do Ciebie i marzy mi się taki ogród jak Twój, pobiegnę do Hortensjady i chcę mieć dużo hortensji, dlatego RH podsadziłam hortensjami. Wiem, że mam ciasno, ale ja taka pazerna na te rośliny jestem i nic na to nie poradzę.
Pozdrawiam cieplutko.

A ja tu sobie wstawię leżaczek

czytając wcześniejsze rozważania dodam, że kobiety tak mają że się martwią, bo zawsze chciałyby żeby wszystko było idealnie, dobrze i pięknie. A tu życie bywa przewrotne i nam daje w kość.
Ja nic nie okryłam bo byłam zajęta świętami i teraz żałuję co będzie to będzie.