Na szczęście babcia ciachnęła hortensję .
Na razie wszystko mam odkryte, bo dość ciepło. Nie zamierzam już ich okrywać, chyba, że wiosną, gdy wszystko ruszy i będą nadawać przymrozki. A wtedy też tylko na noce, żeby pąki kwiatowe się nie przeziębiły
Tak, były straszne susze. Ciekawe jakie będzie to lato...
U mnie teraz jedynie ruszyły przebiśniegi i kilka tulipanów, czosnki główkowate No i rozchodniki- cała reszta siedzi w ziemi na szczęście
To juz prawie koniec lutego , mam nadzieje ze juz nie bedzie bardzo niskich temperatur i nie trzeba nic przykrywac bo ziemia rozmarznieta a przy niewielkim mrozie może tylko po wierzchu zamarznac.
Na razie wody nie brakuje może i lato bedzie bardziej mokre niz poprzednie , oby.U mnie też przebisniegi i ranniki a krokusy od jesieni mają spore liscie ale tylko jeden kwitnie.