Reniu byłam juz zanim tu zajrzałam . Wszystkim poczatkujacym ogrodnikom polecam zajrzenie do Twojego wątku i zobaczenie ile można własnymi rękami zrobic przez rok . Zaczac od str753 (chyba).Ja sie zachwyciłam.
Uśmiecham się jak czytam tego posta, i choć samą mnie wczorajszy śnieg zaskoczył to myślę sobie że skutkiem tych nienormalnych zjawisk pogodowych dziwimy się opadami śniegu w połowie lutego....ha, ha, ha.
Pędzę do Reni oglądać podsumowanie.....
Twój ogród w śnieżnej odsłonie piękny Bożenko
A na róże się przecież wybieramy w czerwcu....może będzie tam tak jak w tym filmiku....
Rosną obok siebie Flautando i Rasputin i jeszcze hortensja piłkowana Kurenai. Wszystko to zostało razem okryte.
Rasputin rośnie bardziej w cieniu i jest gryziony przez opuchlaki, natomiast Flautando w ogóle.
Zdaje mi się, że Rasputin z tych bardziej mrozoodpornych. Hortensji też mogłabym nie przykrywać, bo wypuszcza kwiaty też na tegorocznych przyrostach. Wiem to, dzięki babci, która w przypływie ochoty na prace ogrodowe obcięła wszystkie wierzchołki z pąkami. Mimo to w następnym roku zakwitł
w taką zimę obejrzałam cudowny pokaz różany aż się zapragnęło mieć mały kawałek takiego
śnieg ratuje Twoje skarby, cieszę się bo ciągle myślę o tej brakującej u Ciebie wodzie