Było jak zwykle świetnie , tylko bigosu mi żal że ze mną nie przyjechał. Nie miałam ochoty na jedzenie ale był wyjątkowo pyszny , oj teraz to bym go zjadła.
Super zdjęcie i super ekipa, cieszę się, że w końcu mogłam Cię poznać w realu i chociaż uściskać. Miałam niewiele czasu a z Tobą wszyscy chcieli pogadać i nie dziwię się, więc mi się nie udało ale myśle, że gdzieś znowu się spotkamy Pogoda jest szalona, drogi i stresu nie zazdroszczę ale kierowca widać dobry i szczęśliwie Was dowiozła Pozdrawiam
Danusiu ja bym raczej powiedziała ze to Ty byłas bardzo rozrywana do rozmów , też załuje ze nie pogadalysmy bo jadąc miałam taka nadzieję ale moze nastepnym razem???Pozdrówka śle.
Aniu mogłam wziąc podobny do Małgosinego kapelusz ale ja mała i gruba i wygladałabym jak prawdziwek wiec wzięłam co innegoM powiedział że kiepsko w tym wyglądam ale w moim wieku i przy moim wzroscie we wszystkim bym kiepsko wyglądała, jemu sie wydaje ze powinnam młodym dorównac, chyba wzrok mu szwankuje
Bogdziu na rozmowę u Kindzi czasu brakło, ale przynajmniej wyściskać można się było do następnego razu, a bigosik fakt był pyszny, a co do tego to ja bardzo wybredny i trudno mi dogodzić
Fakt że brakło czasu ale dwa słowa na temat Artemisów zamienilismy. Co do bigosu to go uwielbiam i myślałam że mój jest najlepszy ale uczciwie przyznaje ze Rysia lepszy.