Jak mi przykro Bożenko. Przecież dzieli nas niewiele ponad 30 km. U nas lało mocno to fakt ale ogród ani dom nie ucierpiał na szczęście. Przykro mi ....jak nie susza długotrwałą to ulewa i gradobicie albo jakieś nienormalne majowe mrozy.... kurczę tak by się chciało aby było ......n o r m a l n i e
Współczuję bardzo...
Dzieki że zagladacie. No cóz powiem że mnie juz to nie złosci, po ostatniej zimie jakos ogród stał mi sie obojętny, niech sie dzieje co chce.Z przyroda sie nie wygra i własciwie to cieszyc sie trzeba ze dach na domu jest a w domu ciepło i sucho. Buziaki dla Was.