Z przerażeniem oglądam zdjęcia.
Wiem, co czujesz Bogdziu, bo kiedyś przeżyłam to samo.
Życzę spokojnej nocki i oby takie nawałnice nas wszystkich omijały.
Wspieramy Cię chociaż myślami.
Pa
Bożenko jakieś 5 minut temu śmiałam się z wpisów dziewczyn i o pierogach, teraz po obejrzeniu zdjęć nie wiem nawet co napisać... Przykro mi i mam nadzieję że więcej w tym roku się to nie zdarzy
Brak słów! To niepojęte co w tym roku przyroda wyprawia z naszymi ogrodami, z naszymi uczuciami.
Jeśli mnie za gardło coś ściska, to wyobrażam sobie jak Ty się, Bogdziu, czujesz.
Pocieszenie chociaż takie, że natura - jak Feniks z popiołów - co roku się odnawia.