Wow ta Alberich swietna zebym wiedziala wczezniej to bym kupila ale juz mam inna okrywowa

W realu nie miałam tej przyjemności jeszcze

A czym się ich pozbyć bo mi kapustę obsiadły

Melduję, że ocet zadziałał z duuuużym opóźnieniem. Na razie tylko azalie mają problem i najsłabszy rodek, uruchomiłam już żelazo w płynie, mam nadzieję, że coś pomoże. Dziwne to jest bo objawy zielonych unerwień i bladej blaszki nie obejmują całych krzaczków tylko niektóre gałązki.....pewnie zależy od tego w które miejsce bardziej mi się tej nalewki octowej ciulnęło
Ale od podlania minęło 8 msc.....chyba, że problemy są z innych powodów?
Bo magnolie i wrzosy na razie ok. Może rodki i azalki bardziej wrażliwe są.

No widzisz nie warto się na zapas denerwowac. Zadzwonic mozesz kiedy tylko masz ochote. Kasiu u mnie młode przyrosty jeszcze mają jasna zielen taka typową dla młodych roślin ale u mnie wszystko jest później. Opryskac możesz gdy ta zieleń bedzie juz ciemniejsza , podobna jak na starych liściach, ponieważ nie wiem jak jest Ciebie musisz sama zadecydowac ale ja bym jeszcze troszke poczekała, no i nie opryskuj na słońcu przypadkiem.

U mnie też cudne, świeżutkie przyrosty jeszcze, więc zaczekam. Dzięki.

Na środku musi pisac że jest na mączliki , inne na nich nie działają. Nie pisze konkretnie bo co jestem w sklepie to są inne , ważne zeby pisało że na mączliki.

Sylwia co to znaczy ze zadziałał. Lepiej wyglądaja?Ja sie octu boje i nie stosuję , natomiast zelazo na pewno zadziała ale nie powinno się go stosowac na młode przyrosty , muszą troche ,,okrzepnąc" i zmienic kolor na ciemniejszy.Masz zdjęcia sprzed kuracji octowej i po niej?

To by znaczyło że za częto bywam u Ciebie bo mnie sie inaczej wydawałoNic straconego , musimy nadrobic to niedopatrzenie i się spotkac.

W zasadzie rosną bez podpór dopiero gdy kwiaty leżą na ziemi a mój M kosi to podpieram bo on kosi wszystko co na ziemi. Te na zdjęciach są bez podpór.