Mnie tez zima szybko w tym roku mija , za dużo się dzieje. Do ogrodu tez nie wychodzę , tylko przez okno widzę ze kiełki krokusów coraz wieksze a przeciez jeszcze mróz moze byc.U Ciebie było bardzo dużo ptaków, może wiosną wrócą ale ogólnie nie jest wesoło z ich liczebnościa. Piwonie własnie skatalogowałam, mogę przedstawic jeśli chcesz.

Bombki na szydełku - fajnie że się nauczysz, tego jeszcze nie przerabiałam, może warto odkurzyć szydełko, jak byłam nastolatką całkiem nieźle mi szło.

Co do ptaszarni, to u nas jest ich całkiem dużo, mimo kotów i kuny, lisów niestety też. Zostawiliśmy sporo niezjedzonych winogron na tarasie i podporach przy ścianie, jeszcze niedawno ptaki objadały się rodzynkami w mrożne dni, zupełnie nas się nie bojąc, kiedy podchodziliśmy do dużego okna. Za to zostawiły w tym roku dość długo owoce ognika, widać wolą winogrona.

No pewnie że chce i nie tylko ona.
Przypomnij adres Twojego filmiku o krokusach bo bezcenny a nowych wątków moc.
Czytam o ptakach i tak myślę że zmienia się wszystko.
Pozdrawiam

Buziaki Bożenko, fajnie było, zawsze jest fajnie a teraz w okresie tak nudnym ogrodowo takie spotkania są wyjątkowo energetyzujące

Pewnie, że chcę! Fajnie, że już jesteś.