Bogdziu, śliczny piwoniowy album nam zaprezentowałaś! Obraz słowem malowany też piękny, prawda? Ach, te całowane wiatrem, "zaciśnięte piąsteczki"
"W pasiece – aż dzwoni.
W powietrzu różowo jest od kwiecia wiśni i jabłoni,
a wiatr po parku goni
i przyklęka – całuje zaciśnięte piąsteczki piwonii…” /K. Iłłakowiczówna/
Najtrudniejszy dla nich czas to środek lata i koniec zimy kiedy świeci ostre słońce i łapią suszę fizjologiczną i wtedy powinny byc chronione od ostrego słońca.
Bogdziu dzisiaj swoje biedne rodki obficie podlałam i zrobiłam oprysk twoją miksturą. Zdjęcia jak pozwolisz jutro pokażę bo muszę je najpierw zrobić buziaki
Moniko tak myśle czy Ty jestes pewna tego ph, bo jesli posadzisz do ziemi za mało kwasnej to kłopty pewne a wtedy juz jest duży problem z leczeniem rośliny. Jeśli jestes pewna to po prostu wsadz do ziemi tak by utrzymac poziom z doniczki tzn nie głebiej niz rósł w doniczce. W pierwszym roku by nie spalic korzeni nie dawaj zadnych nawozów , możesz jedynie na dno dac przekompostowane igły czy liscie ale jesli ph dobre to i tego nie musisz. zasilanie nawozami dopiero w drugim roku. Azalie sadzimy tak samo jak rh.Franceska to zdecydowanie mój ulubiony rh , załączam zdjecie