U mnie też jeszcze śnieg lezy ale już cienka warstwa w większosci miejsc. Słoneczka dziś nie było , był smutny ponury dzień (pogodowo), na kawkę jeszcze za zimno ale ptaki nawet te przylatujące juz słychac.
Bożenko z przyjemnością odwiedzę Cię w maju
Z powodu poszerzenia mi obwiązków (dziekuję szefowi za możliwość rozowju ) będę bywać częściej w Łodzi. Jednak zwykle to jest następujący schemat 3 gdziny w samochodzie , 3 godz spotkania, 3 godz w samochodzie...
I sprawdziłam dzisiaj temepraturę. O 6:00 u mnie w ogrodzie było +2 , ok 9:00 w Pabianicach +0,5 a w Łodzi +1,5 stopnia. Gdy wróciłam wieczorem do Wrocławia było jeszcze +5 a w Łodzi po południu +4 Czyli u nas już cieplej. Śniegu w centrum nie widziałam
Ja oceniam, że około tygodnia jesteście zacofani wiosennie względem Wrocławia
buziaki przesyłam
Bogdziu u mnie było dziś nadzwyczaj ciepło, wszystko wychyla głowy, ja też , az pogrzebałam w ziemi na slonecznym skalniaku, jednak mam obawy o zapowiadane mrozy -śniegu zero i lepiej nie mysleć co by było - hiacynty już spore
pozdrawiam wiosennie - niebo mam pełne gwiazd - chyba jutro powtórka - musze teraz baczniej pogodę śledzić, dziekuję za rh piękny - proszę napisz mi nazwę
No dobrze to zapraszam w maju.W Łodzi też dziś byłam ale w mieście jest na ogól o 3 stopnie cieplej niż na wsi. U mnie na całym ogrodzie jeszcze śnieg, choc juz cienka warstwa. Podziwiam tyle km w ciągu jednago dnia przejechac, pewnie zmęczona jeste.Pozdrówka.
Bożenko dzisiaj to był lajcik jak mawia moja już niemałoletnia córka
We wtorek Toruń w jeden dzień a to już 300 km w jedna stronę a wczoraj Katowice
Ale po wielu latach przyzwyczaiłam się do intensywnego jeżdżenia, gorzej, że moje kręgi się nie mogą przyzwyczaić. Zaraz zmykam je naciągnąć ćwiczeniami Zmęczenie rekompensuje mi kontakt z ludzmi a to bardzo lubię