Ja sadzonki pelargonii robie w połowie lutego jeśli mam zamiar sadzic je do doniczek a jeśli nie to pod koniec lutego lub na początku marca obrywam sadzonki i wkładam do wody a jak puszcza korzenie to już sadzę w docelowe doniczki. Na poczatku wyglądają kiepsko ale po tygodniu przeznaczonym na ukorzenianie daję nawóz i w krótkim czasie ich wyglad sie poprawia. Pozdrówka.
To ja też tak zrobię, poczekam do połowy lutego. Pierwszy raz będę w tym roku robić sadzonki, zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jak efekt będzie zadowalający, to już będę robiła zawsze.
W ubiegłym roku pierwszy raz siałam na parapet cynie i dziwaczki i cieszyłam się jak dziecko z efektów. Fakt, faktem, że połowę zniszczył majowy mróz, ale to co pozostało przyniosło mi wiele radości.
Elizo, na forum coraz częściej mówi się o wiośnie. Dziewczyny biorą się za sianie. Ja chcę wsiać powojniki, ale czy z tego coś będzie, nie wiem. U nas świeci cudne słoneczko, dni coraz dłuższe, do wiosny coraz bliżej.