O, Aniu, też jeszcze o tej porze roku dzielisz żurawki? Sebek i Danusia odradzają, że mogą się nie ukorzenic dobrze przed zimą i wymarznąć...
Ale ja też teraz dzieliłam.

Kupiłam zurawkę Eart Angel, nie dlatego, że mi się jakoś bardzo podobała, tylko dlatego, że kępka była cudownie rozrośnięta. Z jednego egzemplarza zrobiłam 17 (słownie: siedemnaście) sadzonek

A ta żurawka nie jest może jakoś pięknie wybarwiona, ma barwy raczej stonowane, ale ciekawa jest. Zamierzam ją zastosowac do nasadzeń na obwódkę wokół pni. Nie pamietam, kto mi to radził (chyba EwaG), ze w takim małym ogrodzie jak mój powinnam stosować rosliny o stonowanych barwach, bo to poszerza i strwarza perspektywę.
A citronelki są świetne do dzielenia. Ładnie i szybko się krzewią i tak jak piszesz - każda sadzoneczka daje się oddzielić z korzonkiem
Miłego dnia Aniu
PS. Trzmielina w kulkę wymiata
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.