Aniu....ja z tych nudów wlazłam do Floribundy, którą polecasz.....byłam w Rosarium i u ćwika ale floribunda mnie zafascynowała swoją ofertą

Na dodatek czytam po trochę (z przezorności na oczy

) I wątek rodod. Bogdzi i ona tam pisze że na gliniasty teren Rh raczej będą miały trudności...ale róże jak najlepiej.
I zastanawiam się właśnie bo Rh uwielbiam.....ale rzeczywiście chyba będą to specjalne miejsca dla nich stworzone.......
a róże na mojej glinie jak podsadzi się obornikiem i kompostem (który dopiero od zeszłego roku produkuję)to będą lepsze efekty

Zresztą róże też uwielbiam ..miałabym 2w1
I tak to człowiek coś planuje.....a potem zmienia......zostaję jednak przy jednej kolorystyce wg przykazań Danusi.
Więc wracając do początku wątku myślowego wybrałam na początek róże niem. Tantau o nazwie "Uetersener Klosterrose", które bym przy południowym ogrodzeniu posadziła i robiłaby trochę za kwitnący żywopłot....ona jest wysoka......czy Ty ją masz?
Napisz mi jeszcze jak z tą sprzedażą przesezonową róż.....bo wiem że wiele osób kupuje różę jesienią taniej......jakie Ty masz doświadczenia w tym zakresie? Czy zamawiać wiosną...czy czekać do jesieni?
I czy jak kupi ę teraz to mi latem zakwitnie?
Ale się napaliłam

Pozdrawiam