Padało. I to padało niezbyt mocno, ale całą noc. Deszcz nic nie zniszczył, ale za to porządnie podlał ogródek. Zapasy deszczówki uzupełnione.
Jeśli chodzi o rośliny to dziś zdjęcia z czasu po deszczu i przed deszczem. Pierwsze widoczki to mój chaos z przedogródka. To miejsce, gdzie zawsze ziemia wysycha (mimo nieustającego zacienienia) i rosną tam te rośliny, które sobie z tym radzą.
Zakwitły ostatnie irysy. Pozostała część zeszłorocznych zakupów już raczej nam się nie pokaże. Część zasuszyła pąki po mrozach, a część ich nawet nie wytworzyła. Poczekamy na rok kolejny.
Obecnie kwitną piwonie. to te rośliny, które zachwycają, lecz mają jedną wadę - bardzo szybko przekwitają. Jednak ich liście tworzą swoiste zapychacze rabat i są później tłem dla innych kwitnących roślin.
Nerecznica czerwonozawijkowa
Hosta 'Jurassic Park'
Bodziszek wspaniały 'Rosemoor'
Przywrotnik miękki