Też zawsze byłam ciekawa co tam Marta skrywa z tyłu ogrodu hahahahahahaha
a skrywa spore rabaty w trakcie tworzenia, są nowe plany, będzie zdzieranie darni no będzie się działo
Glediczię na którą juz od dawna chorowałam, odkąd Marta posadziła ją u siebie
teraz kupiłam jeszcze dżewo o którym istnieniu nie wiedziałam drzewo chusteczkowe dawidia
i mam jeszcze z 3 na oku
To mi się u Marty zawsze podobało, a teraz gdy mogłam na spokojnie na żywo pooglądać jestem pod mega wrażeniem tego jej długoterminowego planu i efektu jaki da - tzn już daje !!!!!
Rabaty z powtórzeniami bylin, mniejszych krzewów poprzeplatane różnorodnymi drzewami
a nie szpalerem drzew jednego rodzaju . Daje to zmieniające się tło dla niższych roślin........drzewa kwitną, potem są zielone gdy byliny mają swój czas a jesienią to te solitery na rabatach zaczynają swój festiwal!!!!!
Marta miała pomysł, plan i teraz widać tego efekty - a będzie coraz piękniej bo drzewka już przyjęte teraz będą rosły w masę
ja już nie mam miejsc gdzie bym mogła wciskać drzewa - ale kilka sztuk upcham - jak to ja hahahahahahahahaha
Ooooooo... i to jest to..... !!! Mozna uzyskać ład i powtarzalność oraz zmienność jednocześnie.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Robienie zdjęć zawodowo - to szczyt moich marzeń - już się kiedyś tu na wątku o tym rozmarzyłam ..........ale do tego długa droga, najpierw by wypadało zgłębić wiedzę tajemną wszystkich opcji w aparacie hahahahahaha
póki co lecę zawsze na auto hahahahahahahaha
nie miałam do tej pory czasu żeby wziąć instrukcję i próbować
ale mam znajomego fotografa i mam nadzieję że w zimę wreszcie znajdę czas żeby się trochę poduczyć, będe Was męczyć zdjęciami gałęzi ze szronem hahahahahahaha
Witam
cieszę się że mogłam pokazać ogród Marty w jesiennej odsłonie
ona też tęskni........ale życie układa nam swoje scenariusze , a my musimy się kierować swoim sercem by w tym życiu było nam dobrze i komfortowo bo życie jest tylko jedno................
Sprawdziłam tę Dawidię chińską, śliczne ma kwiaty i ciekawe nazwy potoczne jak drzewo duchów, czy panna w welonie Widzę, że kuszą cię nietypowe okazy. Mnie kiedyś też, tylko to co nabyłam wieki temu jako rarytas teraz jest bardziej powszechne. Ale przynajmniej mogę podzielić się wiedzą, co do zimowania czy fotką, jak coś wygląda po kilku latach. Na moim wątku pod koniec 3 strony mam zdjęcie prawie 10-letniej glediczji. Zerknij i oceń sama czy warto ją przycinać. Ja cięłam co roku i trochę straciła ten lekki pokrój, który bardzo mi się u niej podoba. Będę u ciebie podglądać nowe nasadzenia, bo próbowałam modny obecie szpaler i nie czuję go zupełnie u siebie. Po bombkach widzę, że masz rękę do kompozycji, więc i ogród wyjdzie pełen malarskich zakątków