Moniko - to fragmencik, o którym pisałam. Jest to pas ok 40-50 metrów - więc całkiem spory. Za płotem nieużytki malin... jesienią sterczą suche badyle, niestety jest to zaraz przy bramie. W tym pasie mam cztery słupki z lampami. Jak na razie po drugiej stronie tego "pasa startowego" jest hmmm... gruzowisko. Nawet tego nie pokazuję bo to kompletna kompromitacja
Z kolei za plecami fotografa, po siatce puszczony jest winobluszcz pięciolistkowy. Próbuję z niego robić szpalerek. Pokażę jeszcze raz, bo wczoraj wklejałam.
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"