Piękny ogród, zaznaczam do podziwiania

Beatko - macham

Aga pozdrowienia zostawiam i zmykam Więcej fotek się dopraszam!!!

Renia... jak dla mnie palibin nie pachnie tak jak normalny bez... nie tak oszałamiająco, bardziej pieprzowo... zapach miło zwraca uwagę gdy siedzimy na tarasie

Pawlus - witam serdecznie... zasiądź na leżaczku i rozgość się. Ciesze się, że wpadłeś

Agasz - dzięki... uszy mam purpurowe

Alinko - świerka prysnę dzisiaj, bo wczoraj nie dałam rady... poza tym, co chwila lało rzęsiście. Leżing niedzielny zaliczony oczywiście... Wiosna w tym roku miła, ciepła... leżaczek jest więc często używany

Aguś zapraszam serdecznie... wpadaj! Tylko się pospiesz, bo tulipki i bzy lada moment przekwitną.

Magdziu - dzięki...

Agniecha - palibina tnę w kulkę co roku. Postaram się obfocić cięcie. Trochę mi smutno, że zdjęcie obudziło w tobie tak niemiłe skojarzenia... Mam nadzieję, że już lepiej . Wiem, że gabiony powinny być układane na płasko, nasze jednak nawiązują do ścianki wodnej,

Grembosiu...dziekuję, to bardzo miłe co piszesz. Fakt nasze ogrody to dwa różne style, ale co tam, najważniejsze, że je kochamy!

Marzenko - tnę średnio mocno, na oko... . Nie mam żadnej złotej metody. Wisna jedynie azopodobny nawóz...

bdan - witam i zapraszam

Lenka - mam pytanie... czemu moje czosnki sztyletowe pokładają się? Czy to normalne?

gusiarz napisał(a)

Mój nabytek na który chucham i dmucham... rodgresja Donald Feden. Późno stratuje, ale może to sposób na przymrozki



...

u mnie ta roślinka podnosi się ilekroc zostanie zdeptana przez psy, wytrzymala jest a ja nawet zbytnio się nie staram o nią.

Widoczki z bzem niesamowite, mam nowe chciejstwo

gusiarz napisał(a)

Agniecha - palibina tnę w kulkę co roku. Postaram się obfocić cięcie. Trochę mi smutno, że zdjęcie obudziło w tobie tak niemiłe skojarzenia... Mam nadzieję, że już lepiej . Wiem, że gabiony powinny być układane na płasko, nasze jednak nawiązują do ścianki wodnej,

Aga, jakie "powinny"??? Każdy robi jak mu się podoba, precz z kanonami!
Ty się nie smuć z mojego powodu, to ja powinnam się smucić i poddać jakiejś psychoanalizie, żeby wydobyć skąd u mnie takie skojarzenia. Podświadomość rejestruje całe życie i się uczy sama, więc gdzieś coś kiedyś... jakaś trauma

Edytko - macham serdecznie do ciebie ... moja rodgresja, jak widać maluczka. To chciejstwo ubiegłoroczne... od Marzenki zgapione

Aguś - no fiesz... nie chciałam byś posmutniała... lubię uśmiechnięte loczki .... psychoterapia ogrodowa będzie najlepsza... niech podświadomość koduje same piękne obrazy, by wracały w skojarzeniach ...Nawet nie wiesz jak mi się buzia cieszy na hasło: precz z kanonami ... I... for ju... buziole

Ja dziś latam po ogrodzie i pryskam... buki, róże, świerki, derenie, jaśminowce... nawet na brzozie mam mszyce i gąsienice... te gąsienice w tym roku mocno mnie wkurzyły! Wyżerają mi kwiaty z pąków róż...chyba że to jakieś żuki...ale kupki zostawiają jak gąsieniczki... feeee

na mojej wiosce dziś raz słońce raz deszcz... co wyjdę na "akcję" oprysk sama dostaję po głowie z nieba.
Związku z tym polatałam po Twoim ogrodzie i tak mi się podoba, że zostaję

Aguś, czosnki masz cudo.. pryskaj, bo dziś jeszcze u nas łądnie, ale zapowiadają deszcze. Wpadnę.. słowo, tylko niech się unormuje w pracy trochę może zdążę przed końcem kwitnienia a jak nie będą nowe pokazałam mojemu M. buki.. chyba zachorował