Ciasteczka mnie przerazily ale zaraz potem widok rozleniwionego M'a uspokoił
Czekam na Twój sadownik, będę go pinować

Madżenko... dzisiaj sadziłam truskawki... wyszło 74szt! I kto to fszystko zje??? Wiem, że trochę późno na truskawki, ale w sumie pogoda jak we wrześniu Dodam, że truskawki z własnego rozmnożenia... ale one to jak króliki Jutro przenoszę resztę wieloletnich roślinek ze starego warzywnika. Bardzo powoli "jakoś" zaczyna to wszystko wyglądać...
Buziak

To jest przepiekne miejsce zawsze jak przychodze to musze sie wrócic i pogladac dłuzsza chwile stare fotki .... Swietny efekt robia traFki pozdrawiam

Och Lawendowa Jolu .... bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa. Każdy lubi pochwały ...
Trawki na rabatach w czasie jesieni... uffielbiam
Ja również pozdrawiam

Gdy tu wchodzę wyjść nie mogę cudownie u Ciebie !
Buczki rozpięte to takie zwykłe pospolite masz czy odmianowe ?

gusiarz napisał(a)

A na koniec "potworne" ciasteczka

Padłem!!!

Leonku - więc wcale nie odchodź ... buczki mam zwykłe... ale nawet te cudownie przebarwiają się jesienią. Jedyny minus buków - mszyca zdobniczka. Wczesną wiosną będę pryskać promanalem... ale się wyspecjalizowałam na O.

Sebciu - ale siem uśmiałama ... z tych buziek mdlejących... a to tylko cisto kruche i migdał.... Były też wersje bardziej potfforne - z dżemem malinowym w okolicach odciupania

Szybki raport prac ogrodowych:
Dzisiaj troszkę podłubałam w ogrodzie... podzieliłam i przesadziłam poziomki... Dość ostro je potraktowałam bo z dwóch dużych sztuk mam szesnaście ... ale jest ciepło i mam nadzieję, że się szybko wezmą w garść.

Wczoraj sadziłam truskawki - wyszło 74szt.

Podkulkowałam kilka rozczochranych buksów, a dwa posadzone przed szklarnią przycięłam w stożki.

Przesadziłam do szklarni zioła ze starego warzywnika - wiosną pójdą już na docelowe miejsce.

A jutro posadzę róże... doszły błyskawicznie - domówiłam dwa Williamy dla towarzystwa temu ubiegłorocznemu i pozazdrościłam Justynie-Stychaz... mam i ja - trzy Iceberg Burgundy... zatem z różami byle do wiosny

gusiarz napisał(a)

Leonku - więc wcale nie odchodź ... buczki mam zwykłe... ale nawet te cudownie przebarwiają się jesienią. Jedyny minus buków - mszyca zdobniczka. Wczesną wiosną będę pryskać promanalem... ale się wyspecjalizowałam na O.

Zwykłe powiadasz dobre wieści mam ich sporo w zagajniku (grabów zresztą też) i tak dumam czy kilku do ogrodu nie przygarnąć bo mi się tak na tych linkach podobują, ze spać nie mogę a ten cudowny miedziany kolor kocham ! mam o czym dumać zimą...

Dumaj, dumaj... jest nad czym. A to taka prosta sprawa... Czekam aż zaczną buczkom rosnąć gałązki tam gdzie potrzeba...