gusiarz
16:05, 19 paź 2014
Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Tesiu 















... wystarczy?? 
Luki - nie bój się gracków... trzeba dać im przestrzeń, dać miejsce by mogły falować na wietrze... a wtedy potężny rozmiar będzie wręcz pożądany
Leonku... jeju muszę się u Ciebie pojawić, bo dawno mnie nie było. Tegoroczna jesień bosssssska jest. Obłędna, taka jaką kocham do szaleństwa, do kwadratu

Martuś-Martiko - fotki Karla dla Ciebie specjalnie
. Za radą Magnolii kupiłam część sztuk trzcinnika. Z tego co urosło będę dzielić wiosną dalej. Pamiętaj by go przyciąć bardzo wczesną wiosną - on szybko rusza z wegetacją.
Marzenko - co do róż... udało mi się przesadzić te moje trzy Rosario w szpalerek, bo nie spodziewałam się aż takiej ich "rozpiętości" i rozbujania. Na różance burzyły mi cały układ
... robił się bajzelek. I oczywiście zamierzam dokupić różyczki do różanki właściwej, ale dumam czy to będą osławione Ascoty.... Pięknie porosły Eglantyny... podwoiły wielkość i wciąż kwitną
. I kusi mnie jeszcze kilku przystojnych Williamów... ech przystojniak mnie oczarował 
Sebciu - miśki oszalały... zaraz wrzucę ich fotki. Gracilimus pięknie kwitnie, trochę na czerwono-brudnoróżowy... perłowy do tego... ech ciężko kolor opisać. Nic się nie martw zakwitną gdy dobrze się zadomowią.
Magnolio - och dziękuję za miłe słowa
... ten mój Karl to wiesz dzięki komu 



Bujam się na fotelu.... i pochłaniam widoczki
... chwilo trwaj...
a trawki szumią i kołyszą się....
... w tle Eglantyna z różanki
Kolor kwitnących gracków... brudnoróżowy o stalowym połysku... o taki...


















Luki - nie bój się gracków... trzeba dać im przestrzeń, dać miejsce by mogły falować na wietrze... a wtedy potężny rozmiar będzie wręcz pożądany

Leonku... jeju muszę się u Ciebie pojawić, bo dawno mnie nie było. Tegoroczna jesień bosssssska jest. Obłędna, taka jaką kocham do szaleństwa, do kwadratu


Martuś-Martiko - fotki Karla dla Ciebie specjalnie

Marzenko - co do róż... udało mi się przesadzić te moje trzy Rosario w szpalerek, bo nie spodziewałam się aż takiej ich "rozpiętości" i rozbujania. Na różance burzyły mi cały układ



Sebciu - miśki oszalały... zaraz wrzucę ich fotki. Gracilimus pięknie kwitnie, trochę na czerwono-brudnoróżowy... perłowy do tego... ech ciężko kolor opisać. Nic się nie martw zakwitną gdy dobrze się zadomowią.
Magnolio - och dziękuję za miłe słowa





Bujam się na fotelu.... i pochłaniam widoczki

a trawki szumią i kołyszą się....
... w tle Eglantyna z różanki
Kolor kwitnących gracków... brudnoróżowy o stalowym połysku... o taki...
____________________
Agnieszka Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek "Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"
Agnieszka Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek "Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"